Crackdown 3 niesamowicie ambitną grą - dlatego deweloperzy długo milczeli

Crackdown 3 niesamowicie ambitną grą - dlatego deweloperzy długo milczeli

Crackdown 3 być może nie wstrząsnęło growym światem na E3, choć Terry Crews zrobił w trailerze, co mógł. Jednak jak już wiadomo, na targach w Los Angeles skupiono się jedynie na rozgrywce jednoosobowej i nie pokazano wszystkich aspektów gry. Właśnie opublikowano wywiad z głównym projektantem Crackdown 3, który opowiada na temat skali gry.

Clint Bundrick nadzorujący Sumo Digital, autorów trybu single-player, w rozmowie z dziennikarzem GameReactor wyjawił, że studio potrzebowało czasu, aby nadać grze odpowiedniego szlifu. Podkreślał, że tytuł ten jest niesamowicie ambitny, z rozmiarem mapy dwukrotnie większym od tej z oryginalnego Crackdowna, a najwyższy budynek dwukrotnie  przebija te z pierwowzoru dwukrotnie. Bundrick zaznaczył, że oś rozgrywki skupiona jest wokół nawigacji w pionie, a więc szalonych akrobacji w powietrzu. Dodanie podwójnego skoku i powietrznego ślizgu sprawia, że można te manewry także wykorzystywać do uników przed nadciągającymi rakietami i innego typu pociskami. Reżyser gry podkreślił, że ten aspekt rozgrywki doda graczom znacznie więcej wyboru a samo skakanie będzie dzięki temu wyśmienitą rozrywką samą w sobie. Z drugiej strony pracownik Sumo Digital dał wyraźnienia do zrozumienia, że studiu bardzo zależało na zachowaniu ducha oryginału.

Do sieci właśnie trafił zapis z rozgrywki, pokazujący m.in. broń tworzącą czarne dziury wciągające pociągi i inne elementy miejskiej architektury

Przede wszystkim twórcy Crackdown 3 skupili sią na eksploracji i zbieraniu tzw. orbów, dzięki którym m.in. zyskujemy na zwinności, która przekłada się na wysokość naszych skoków. Ponadto niezwykle istotne dla deweloperów było dostarczenie kompletnie nieliniowej rozgrywki, gdzie już od samego początku możliwe jest wykonywanie zadań w dowolnej kolejności czy też pójście do ostatniego bossa - którego pokonanie na tym etapie byłoby niezwykle trudne, ale niekoniecznie niemożliwe. W Crackdown 3 gangi tworzą zwarty ekosystem, gdzie każda paczka kryminalistów jest zależna od kogoś innego - a rolą gracza będzie rozgryzienie ich słabości. Crackdown 3 będzie działał w natywnej rozdzielczości 4K z HDR i będzie drugą grą (po Forza Motorsport 7) z dźwiękiem w Dolby Atmos. Szumnie zapowiadana destrukcja wspomagana tzw. cloud computingiem będzie obecna zgodnie z wcześniejszymi informacjami w trybie multiplayer. Być może zobaczymy go na nadchodzących targach Gamescom. Premiera gry odbędzie się równocześnie 7 listopada na Xbox One (S) i Xbox One X, jak również Windows 10 PC.

Obserwuj nas w Google News

Tagi

GamingGry

Pokaż / Dodaj komentarze do: Crackdown 3 niesamowicie ambitną grą - dlatego deweloperzy długo milczeli

 0