Cyberpunk 2077 będzie w 100% z widokiem pierwszoosobowym, włącznie z seksem

Gdy kilka lat temu po raz pierwszy CD Projekt RED zapowiedziało Cyberpunk 2077 jako RPG z widokiem pierwszoosobowym, większość graczy była mocno zaskoczona. "Redzi", jak powszechnie wiadomo, zyskali światową sławę dzięki serii gier Wiedźmin, które owszem wpisywały się w gatunek RPG, ale wszystko było w całości przedstawione z perspektywy trzeciej osoby. Taka drastyczna zmiana była niemałym szokiem, który mimo upływu czasu wcale nie minął, zwłaszcza, że studio właśnie zapowiedziało, że wbrew wcześniejszym doniesieniom, w grze właściwie niewiele będzie możliwości, żeby zobaczyć swoją postać. Pokrewne tematycznie gry RPG jak Deus Ex oferowały widok trzecioosobowy chociaż w przerywnikach filmowych oraz nielicznych fragmentach w rozgrywce. Okazuje się jednak, że Cyberpunk 2077 będzie w 100% pierwszoosobowy - nawet w scenach seksu.

Wbrew wcześniejszym domysłom i ogromnemu doświadczeniu studia w narracji trzecioosobowej, Cyberpunk 2077 bedzię w 100% z widokiem z perspektywy pierwszej osoby.

Taka decyzja może nieco dziwić, zwłaszcza, że gra będzie oferować pełną sekwencję rozwoju bohatera, włącznie z wyglądem, a na materiałach promocyjnych wszędzie widzieliśmy główną postać w całej okazałości - włączając w to pokaz na E3, gdzie wprowadzono postać, w którą wcielił się Keanu Reeves. Wygląda na  to, że oblicze swojej postaci w grze będziemy mogli obejrzeć wyłącznie w lustrach. Tak wynika z wypowiedzi Marcina Momota, który zajmuje się  komunikacją ze społecznością w  CD Projekt RED. Potwierdził on, że gra będzie całkowicie pierwszoosobowa, a jako powód podał "całkowitą immersję" i czerpanie pełni przeżyć z "rozgrywki i opowiadania historii".

Poza lustrami oraz menu z dostosowywaniem postaci, gracze będą mogli zobaczyć swoją postać podczas momentów prowadzenia pojazdu oraz "bardzo okazjonalnie" w filmikach - chociaż jeśli chodzi o przerywniki, to nie jest jasne, czy będzie to widok z perspektywy trzeciej osoby, czy też wciąż będziemy widzieć oczami bohatera, a swoją postać będziemy mogli ujrzeć w jakiś inny sposób (jak wspomniane odbicia).