Podczas spotkania Eurogrupy w Kopenhadze ministrowie finansów zatwierdzili plan, który ma umożliwić Europejskiemu Bankowi Centralnemu wprowadzenie cyfrowego euro. Dokument określa instytucjonalny proces ustalania limitów na indywidualne zasoby walutowe, lecz nie przesądza jeszcze o ich wysokości. Urzędnicy podkreślają, że dyskusja koncentruje się obecnie na mechanizmach, a nie na konkretnych liczbach.
Decyzja o przyjęciu ram działania zapadła w momencie, gdy projekty walut cyfrowych stają się obiektem rosnącej krytyki. Obawy dotyczą przede wszystkim wpływu na prywatność i swobodę finansową obywateli. W Wielkiej Brytanii podobne propozycje Banku Anglii, mające na celu ograniczenie sald stablecoinów, wywołały sprzeciw ze strony zwolenników aktywów cyfrowych. W Europie również narastają tarcia między instytucjami unijnymi i krajowymi bankami centralnymi, które obawiają się konsekwencji dla tradycyjnego systemu bankowego.
Harmonogram i procedura
Ramy zatwierdzone przez Eurogrupę przewidują, że EBC musi zasygnalizować zamiar uruchomienia cyfrowego euro z co najmniej dwuletnim wyprzedzeniem. Między dwunastym a szóstym miesiącem przed wejściem w życie limitów bank centralny przedstawiłby swoją propozycję Radzie Europejskiej. Rada miałaby pół roku na odpowiedź, a następnie EBC sfinalizowałby decyzję dotyczącą wprowadzenia limitów i ich wysokości. Proces ma charakter etapowy i obejmuje kolejne kroki: ogłoszenie, raport, rekomendację, decyzję i uruchomienie.
Głos EBC i obrońców prywatności
Członek zarządu EBC Piero Cipollone w ostatnich tygodniach przekonywał, że cyfrowe euro stanie się niezawodną i chroniącą prywatność alternatywą dla gotówki, szczególnie w sytuacjach kryzysowych. Zapewniał, że bank nie będzie miał dostępu do informacji o płatnikach i odbiorcach, a transakcje offline będą tak poufne, jak gotówkowe. Obrońcy prywatności pozostają jednak sceptyczni. Podnoszą argument, że sama architektura scentralizowanej waluty cyfrowej stwarza ryzyko nadużyć i ograniczeń, niezależnie od deklaracji dotyczących anonimowości.
Geopolityka jako katalizator
Wystąpienie komisarza europejskiego Valdisa Dombrovskisa podkreśliło znaczenie globalnej sytuacji politycznej w przyspieszeniu prac nad projektem. Jak stwierdził, niestabilność międzynarodowa i narastające konflikty wzmacniają potrzebę szybkiego postępu we wdrażaniu cyfrowego euro. Wskazał, że liczy na istotne przyspieszenie w nadchodzących miesiącach.
Choć ramy proceduralne zostały przyjęte, przyszłość cyfrowego euro wciąż pozostaje niepewna. Otwarte pozostają kwestie limitów, zakresu anonimowości i poziomu społecznego poparcia. Urzędnicy unijni przedstawiają projekt jako nowoczesną i bezpieczną formę pieniądza, ale przeciwnicy zwracają uwagę na ryzyko ograniczenia autonomii finansowej. Nadchodzące lata pokażą, czy cyfrowa waluta EBC stanie się akceptowanym fundamentem europejskiego systemu płatniczego, czy pozostanie źródłem kontrowersji i nieufności.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Cyfrowe euro coraz bliżej. Ministrowie finansów UE zatwierdzili plan działania