OpenAI to bez wątpienia jedno z najbardziej ambitnych laboratoriów na świecie. Najnowszym ich dziełem jest nowa, druga już wersja DALL-E - sztucznej inteligencji, która potrafi stworzyć cyfrowy obraz na podstawie krótkiego opisu.
Wspierane przez Microsoft laboratorium OpenAI zaprezentowało drugą nazwę technologi DALL-E, której nazwa to kombinacja tytułu animacji WALL-E z nazwiskiem malarza Salvadora Dalí. DALL-E 2 oferuje wyższą rozdzielczość obrazów w porównaniu do oryginału, a także wyższą wydajność tworzenia obrazów na podstawie opisu użytkownika. Wygenerowane obrazy mają teraz maksymalnie 1024 x 1024 piksele, co stanowi spory skok w stosunku do 256 x 256 pikseli dostarczonych przez oryginalny model. Zawiera również nowe możliwości, takie jak edycja istniejącego obrazu. Podobnie jak w przypadku poprzednich dokonań OpenAI, narzędzie nie jest bezpośrednio udostępniane publicznie. OpenAI postanowiło jednak zaprezentować swoje postępu i trzeba przyznać, że efekty są imponujące.
DALL-E potrafi generować realistyczne obrazy na podstawie jedynie szczątkowego opisu. Poniższy obraz powstał na podstawie komendy "pies Shiba Inu w berecie i czarnym golfie".
Zespół siedmiu naukowców spędził dwa lata nad rozwojem tej technologii, którą OpenAI planuje docelowo zaoferować jako narzędzie dla ludzi takich jak graficy, dostarczając nowych skrótów i nowych pomysłów podczas tworzenia i edycji obrazów cyfrowych. Programiści komputerowi już teraz używają Copilota, narzędzia opartego na podobnej technologii OpenAI, do generowania fragmentów kodu oprogramowania. Technologia ta, choć bez wątpienia imponująca, nie jest jednak doskonała. Kiedy naukowiec poprosił DALL-E, aby "postawił wieżę Eiffla na księżycu", algorytm nie do końca zrozumiał, o co chodzi. Umieścił księżyc na niebie nad wieżą. Kiedy poprosił o "pokój dzienny wypełniony piaskiem", powstała scena, która bardziej przypominała plac budowy niż pokój dzienny.
Pomimo ogromu możliwości, dla wielu ekspertów DALL-E jest jednak dość niepokojący. Twierdzą oni, że w miarę dalszego rozwoju tego rodzaju technologii może ona pomóc w rozprzestrzenianiu dezinformacji w internecie, zasilając kampanie internetowe, które mogły być wykorzystywane choćby przy wyborach prezydenckich. Dlatego też DALL-E 2 nie jest publiczny i będzie testowany przez sprawdzonych partnerów z pewnymi zastrzeżeniami. Użytkownicy nie mogą przesyłać ani generować obrazów, które „mogą wyrządzić krzywdę”, w tym wszystkiego, co dotyczy symboli nienawiści, nagości, nieprzyzwoitych gestów lub „poważnych spisków lub wydarzeń związanych z ważnymi wydarzeniami geopolitycznymi”. Muszą również ujawnić rolę sztucznej inteligencji w generowaniu obrazów i nie mogą udostępniać wygenerowanych obrazów innym osobom za pośrednictwem aplikacji lub strony internetowej.
Pokaż / Dodaj komentarze do: DALL-E - sztuczna inteligencja namaluje wszystko to, co chcesz. I zrobi to rewelacyjnie!