Dell i Lenovo podnoszą ceny nawet o 20%. Nadchodzi fala drożyzny


Dell i Lenovo podnoszą ceny nawet o 20%. Nadchodzi fala drożyzny

Prognozy rynku komputerów osobistych na rok 2026 zaczynają przybierać niepokojący obraz. Analitycy TrendForce informują, że Dell przygotowuje wzrost cen swoich komputerów o 15–20 procent, a w ślad za nim ma pójść Lenovo, które już przekazuje partnerom handlowym informacje o nadchodzących korektach cenników. Nadchodząca zmiana nie jest drobną aktualizacją, lecz jedną z najpoważniejszych korekt kosztów w historii segmentu PC.

Sytuacja, która doprowadziła branżę do obecnego punktu, rozpoczęła się od gwałtownych wzrostów cen pamięci DRAM. Według analiz TrendForce, podwyżki w segmencie DDR5 potrafią przekraczać 70 procent rok do roku, a niektóre typy kości DRAM podrożały nawet o 170 procent. Efekt uboczny boomu na sztuczną inteligencję odczuwa dziś cały rynek komputerów osobistych.

Rosnący popyt na układy o dużej przepustowości powoduje, że część producentów, w tym Micron, przenosi znaczną część zasobów na elementy wykorzystywane w systemach AI. Segment PC pozostaje w tyle, z ograniczoną podażą i trudnymi negocjacjami cenowymi.

Jeff Clarke, dyrektor operacyjny Dell, przyznał w rozmowach z inwestorami, że nigdy wcześniej nie obserwował tak gwałtownego tempa wzrostu kosztów pamięci.

Producenci naciskają na klientów

Według źródeł zbliżonych do kanałów sprzedaży, Lenovo zachęca dystrybutorów do składania zamówień przed końcem roku, ponieważ obecne ceny przestaną obowiązywać wraz z nadejściem stycznia 2026.

W podobnej sytuacji znajduje się wielu konkurentów z sektora, w tym HP, Samsung i LG, którzy również przygotowują nowe cenniki. Najbardziej odczują to urządzenia wykorzystujące komponenty o większej przepustowości, zwłaszcza komputery i tablety z funkcjami AI. W tych konstrukcjach pamięć potrafi stanowić około 18 procent całkowitego kosztu materiałów.

Rynek w odwrocie i sprzęt z niższej półki

TrendForce skorygowało swoją prognozę dla rynku notebooków na 2026 rok. Wcześniej zakładano wzrost o 1,7 procent, jednak nowe przewidywania mówią o 2,4 procent. Zmiana nie wynika z nagłego skoku popytu, lecz z oczekiwanego wyhamowania zainteresowania droższym sprzętem, wymuszonego kosztami produkcji i ograniczoną dostępnością niektórych podzespołów.

Producentom pozostaje balansowanie między rosnącymi cenami a tym, czego oczekuje klient masowy. W rezultacie na rynek może trafić więcej laptopów i tabletów o słabszej specyfikacji, aby końcowa cena nie przekraczała psychologicznych progów, które użytkownicy są gotowi zaakceptować.

Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!

Pokaż / Dodaj komentarze do:

Dell i Lenovo podnoszą ceny nawet o 20%. Nadchodzi fala drożyzny
 0