W ostatnich miesiącach rzadko pisaliśmy o zabezpieczeniach antypirackich Denuvo, ponieważ ostatnia wersja tego DRM spisywała się jak należy, pozwalając wydawcom na skuteczną ochronę ich gier przed zakusami piratów. Jak jednak bywało już wielokrotnie w przeszłości, choć zajęło to hakerom nieco czasu, to najnowsza odsłona Denuvo, znana jako Denuvo 6.0, też została złamana i tym samym w sieci zaczynają się już pojawiać pirackie wersje gier zabezpieczonych tym oprogramowaniem. Hakerzy po raz kolejny wyszli z tego pojedynku zwycięsko, choć dłuższy czas, jaki potrzebny był im, by poradzić sobie z Denuvo 6.0, na pewno był bezcenny z punktu widzenia deweloperów, a twórcy tego DRM zapewne już pracują w pocie czoła nad poprawkami, które uniemożliwią szybkie crakowanie kolejnych gier korzystających z ich technologii.
Najnowsza odsłona Denuvo, znana jako Denuvo 6.0, też została złamana i tym samym w sieci zaczynają się już pojawiać pirackie wersje gier zabezpieczonych tym oprogramowaniem.
Wracając do Denuvo 6.0, pewna grupa hakerska poinformowała, że udało im się złamać zabezpieczenia w grze Total War: Three Kingdoms. Tytuł ten został zaktualizowany w ubiegłym tygodniu do wersji 1.1.0 (co oznacza najpewniej, że posiada najnowszą wersję Denuvo) i jak zapewne się domyślacie, złamana gra oparta jest właśnie na tej wersji Total War: Three Kingdoms. Ciekawe jak na to zareaguje wydawca, czyli SEGA i czy w związku z tym zdecyduje się na usunięcie Denuvo z gry, tak jak robiła to Bethesda ze swoimi crackowanymi produkcjami. W tym przypadku wydaje się to jednak mało prawdopodobnie, ponieważ poprzednie odsłony serii Total War wciąż korzystają z tego kontrowersyjnego DRM. Pomimo tego, że jak udowodniono kilkukrotnie w przeszłości, Denuvo potrafi negatywnie wpływać na wydajność w grach, przez co jest bardzo nielubiane także przez uczciwych graczy.
Co warto podkreślić, grupa, która złamała zabezpieczenia w Total War: Three Kingdoms, jakiś czas temu twierdziła, że Denuvo jest już martwe, ponieważ udało im się znaleźć sposób na złamanie wszystkich gier korzystających z tego DRM (niezależnie od tego, czy wykorzystują starszą, czy też nowszą wersję tej technologii). Wkrótce będziemy mogli przekonać się, czy to prawda, ponieważ przez ostatnie kilka miesięcy uzbierało się wiele tytułów, które nie zostały jeszcze spiracone. Niemniej jednak, nawet jeśli Denuvo chroni gry przez kilka miesięcy lub kilka tygodni, to i tak wydaje się to bardzo korzystne dla wydawców, ponieważ jest to najbardziej newralgiczny okres dla sprzedaży, więc w pewnym stopniu zabezpieczenie spełnia swoje zadanie, nawet jeśli zostanie złamane.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Denuvo 6.0 - najnowsza wersja zabezpieczeń antypirackich złamana