Kolejny deweloper demoluje abonamenty na gry. Game Pass traci sens

Były szef działu wydawnictwa i komunikacji w Bethesdzie, Pete Hines, w rozmowie z serwisem Dbltap odniósł się krytycznie do usług subskrypcyjnych takich jak Xbox Game Pass czy PlayStation Plus. Jego zdaniem, twórcy gier nie zawsze otrzymują należytą zapłatę za to, że ich produkcje trafiają na takie platformy.

Hines zaznaczył, iż od momentu jego odejścia z branży minęło już trochę czasu, ale według niego wiele decyzji podejmowanych wcześniej w sprawie subskrypcji było krótkowzrocznych i dziś widać tego skutki. Jak stwierdził, problem polega na tym, że serwisy nie potrafią odpowiednio wyważyć interesów samych platform i osób nimi zarządzających z potrzebami twórców, bez których cała oferta nie miałaby sensu. Brak właściwego uznania i wynagrodzenia dla deweloperów prowadzi, według niego, do napięć i strat dla osób odpowiedzialnych za powstawanie gier.

Były przedstawiciel Bethesdy krytykuje model subskrypcyjny gier

Do opinii Hinesa przychyliła się również była wiceprezes Xbox Game Studios, Shannon Loftis. Na LinkedIn napisała, iż chociaż Game Pass pozwolił na wybicie się kilku tytułom, które inaczej mogłyby przejść bez echa, to w większości przypadków popularność gier w abonamencie odbywa się kosztem sprzedaży detalicznej. Jej zdaniem abonament może się opłacać jedynie wtedy, gdy produkcja od początku jest zaprojektowana z myślą o dalszej monetyzacji po premierze.

Były szef działu wydawnictwa i komunikacji w Bethesdzie, Pete Hines, w rozmowie z serwisem Dbltap odniósł się krytycznie do usług subskrypcyjnych takich jak Xbox Game Pass czy PlayStation Plus. Jego zdaniem, twórcy gier nie zawsze otrzymują należytą zapłatę za to, że ich produkcje trafiają na takie platformy.

Jednocześnie dane rynkowe pokazują, że zainteresowanie takim modelem rośnie. W czerwcu 2025 roku wydatki Amerykanów na subskrypcje gamingowe osiągnęły rekordowy poziom 562 milionów dolarów – poinformował Mat Piscatella z firmy analitycznej Circana.

Nie oznacza to jednak, iż deweloperzy oraz wydawcy dostają z tego proporcjonalny udział, ale z punktu widzenia Microsoftu i Sony wyniki te stanowią zachętę do dalszego rozwijania tego typu usług.

Największy błąd Bethesdy dotyczy edycji kolekcjonerskiej

W tej samej rozmowie Pete Hines wspomniał też o swoim największym błędzie w czasie pracy w Bethesdzie. Chodziło o edycję kolekcjonerską Fallout 76, w której zamiast obiecanego torby z płótna gracze otrzymali tańszą wersję z nylonu.

W pierwszej chwili firma zaoferowała jedynie wirtualne przedmioty jako rekompensatę, a sam Hines nie naciskał, by szybko naprawić sytuację. Ostatecznie jednak torby zgodne z pierwotną obietnicą trafiły do kupujących, choć reputacja firmy na długo ucierpiała.