Oto Morrowind z widokiem z Diablo. Dzięki modyfikacjom gra otrzymała widok izometryczny oraz kompatybilny z nim interfejs. Wszystko to sprawia, że Morrowinda można przejść bez trybu pierwszoosobowego.
Seria The Elder Scrolls zapisała się w historii gier tłustymi literami. Nic więc dziwnego, że gracze lubią powracać do leciwych już części, jak Morrowind. Ba, ludzie nie tylko wciąż grają w tę produkcję, lecz nadal ją modyfikują. Aktualnie dzięki twórczości społeczności graczy w Morrowinda można zagrać… z widokiem izometrycznym.
Ekwipunek, a także informacje dotyczące postaci są wyświetlane poprawnie i nie ma problemu z widokiem postaci w małych, zamkniętych pomieszczeniach.
Widok izometryczny to charakterystyczne ustawienie kamery z góry i pod kątem. Znamy je chociażby z serii Diablo. Dzięki temu gracz zyskuje szerokie pole widzenia wokół postaci. Morrowinda z widokiem izometrycznym możemy podziwiać w filmiku udostępnionym na kanale Mehrunes Mike, gdzie autor zamieścił również link do samej modyfikacji.
Jak działa Morrowind z takim widokiem?
Na nagraniu widzimy, że gracz może przełączać się z klasycznego widoku pierwszoosobowego właśnie na izometryczny. W tym drugim praktycznie wszystko zdaje się działać jak należy. Ekwipunek, a także informacje dotyczące postaci są wyświetlane poprawnie i nie ma problemu z widokiem postaci w małych, zamkniętych pomieszczeniach.

Jedną z rzeczy, których na pewno brakuje jest nadawanie pewnym obiektom przezroczystości (np. dachy, gałęzie rozłożystych drzew), gdy postać znajduje się pod nimi. Bez tego zwyczajnie nie widać naszego bohatera.
Ogólnie rzecz biorąc przechodzenie Morrowind z tą modyfikacją wydaje się w pełni możliwe. Zwłaszcza, że w każdej chwili można przełączyć się na widok pierwszoosobowy.
Główna modyfikacja była pierwotnie żartem
Modyfikacja, która umożliwia zmianę widoku nazywa się OpenNevermind i co ciekawe powstała jako żart na 1 kwietnia. Okazało się jednak, że wiele osób podchwyciło temat i polubiło rozgrywkę z widokiem izometrycznym. Koniec końców OpenNevermind zostało udostępnione jako pełnoprawny mod.
Na nagraniu Mehrunes Mike widzimy dodatkowo świetnie działający interfejs użytkownika, który został zaprojektowany przez tego twórcę i nie jest częścią OpenNevermind.
Co sądzicie o tego rodzaju zmianie - świeże spojrzenie na stary tytuł czy może kompletna destrukcja nostalgii?

Pokaż / Dodaj komentarze do: Kultowy klasyk Bethesdy zamieniony w Diablo. Wyszło genialnie