Discord otwiera sklep z grami i uruchamia usługę Nitro

Steam jest od dłuższego czasu najpopularniejszą platformą oferującą gry komputerowe w wersji cyfrowej, a dotrzymać mu kroku starają się m.in. Origin czy Uplay, choć te oferują głównie produkty własnych wydawców - Electronic Arts oraz Ubisoftu. Podkraść klientów Valve postanowił jednak dość nieoczekiwany gracz, a mianowicie Discord, dotychczas znany ze stworzenia aplikacji głosowej pomagającej w komunikacji podczas rozgrywek wieloosobowych. Autorzy tego programu ogłosili jakiś czas temu otwarcie własnego sklepu z grami, a także usługi na wzór Xbox Game Pass czy EA Access, które właśnie teraz oficjalnie wystartowały. Sklep domyślnie proponuje 80 gier niezależnych, które ukazały się w ciągu minionych miesięcy, więc nie powinniśmy na razie oczekiwać wielkich hitów.

Discord otworzył swój sklep z grami cyfrowymi oraz usługę Nitro wzorowaną m.in. na EA Access.

Mimo to są to całkiem ciekawe produkcje pokroju rodzimego Frostpunka, a także Spellforce 3, Dead Cells, Banner Saga 3 czy Pillars of Eternity 2: Deadfire, które zostały pozytywnie odebranie przez recenzentów oraz graczy. Oczywiście jest to początkowa oferta i zapewne, jeśli sklep spotka się z większym zainteresowaniem, doczekamy się coraz lepszych jakościowo gier. Oprócz tego firma wystartowała z Discord Nitro - usługą wzorowaną na Xbox Game Pass oraz EA Access. W ramach abonamentu otrzymujemy dostęp do sporej bazy gier, której wartość szacuje się na około tysiąc dolarów. We wspomnianej bibliotece znajdziemy np. This War Of Mine, Wasteland 2, Metro: Last Light Redux, Lost Horizon, Darksiders: Warmastered Edition czy Darksiders II: Deathinitive Edition. Widzimy, że w tym przypadku lista tytułów jest znacznie ciekawsza. Ceny subskrypcji zależne są od okresu, na jaki ją wykupimy - za miesiąc musimy zapłacić 36,99 złotych, a za rok 370,28 złotych.

Odpowiedź na pytanie, czy Discordowi uda się stworzyć realną konkurencję Steamowi, poznamy dopiero za jakiś czas. Niemniej przy ogromnej potędze, jaką bez wątpienia stworzyło Valve na przestrzeni ostatnich lat, prawdziwy konkurent, który byłby w stanie dyktować ciekawsze ceny dostępnych w ofercie gier, zmusiłby Steam do dostosowania się do potrzeb społeczności. Aby tego dokonać, należy zwiększyć listę posiadanych produktów, bo niestety aktualnie wygląda ona dość przeciętnie, z kolei ceny są prawdę powiedziawszy średnio opłacalne. A Wy uważacie, że Discord swoją platformą z cyfrowymi wydaniami gier zdoła namieszać w przyszłości na rynku?