Disney ma dość LGBT. Nie uwierzycie, wreszcie znaleźli powód strat finansowych

Disney ma dość LGBT. Nie uwierzycie, wreszcie znaleźli powód strat finansowych

Portal IGN opublikował niedawno artykuł ujawniający trudne warunki pracy nad filmem „Inside Out 2”, który wywołał burzliwą dyskusję w środowisku filmowym. Raport, oparty na rozmowach z 10 byłymi pracownikami studia Pixar, ukazał realia pracy w branży animacji oraz decyzje kierownictwa, które wzbudzają coraz większe kontrowersje.

Z doniesień wynika, że w maju bieżącego roku Pixar zwolnił 175 pracowników, którzy pracowali nad realizacją „Inside Out 2”. Osoby te zostały pozbawione możliwości skorzystania z premii za sukces filmu, co dodatkowo wzmocniło negatywne emocje w zespole. Byli pracownicy opisują sytuację jako wyjątkowo trudną, z „kryzysem” polegającym na konieczności pracy siedem dni w tygodniu, aby dotrzymać narzuconych przez studio terminów. „Zostaliśmy zmuszeni do pracy bez przerwy, a potem po prostu nas zwolniono, zanim film wszedł na ekrany” – mówi jedno z anonimowych źródeł. To nie pierwszy raz, gdy branża filmowa jest oskarżana o przeciążenie pracowników i nadmierny nacisk na spełnianie nierealistycznych wymagań czasowych.

Disney dopatrzył się porażki finansowej "Buzz Astral" w gejowskim pocałunku. W nowej animacji "W głowie się nie mieści 2" zakazano przedstawiania głównej bohaterki, jako homoseksualnej.

Zarzuty wobec Disneya w sprawie „Buzz Astral”

Oprócz trudnych warunków pracy nad „Inside Out 2”, artykuł IGN zwraca uwagę na kontrowersje związane z wcześniejszym filmem Pixara – „Lightyear” ( u nas jako Buzz Astral). Jak twierdzą źródła, kierownictwo Disneya przypisało finansową porażkę tego filmu scenie pocałunku pary homoseksualnej. Film, który miał być wielkim sukcesem kasowym, ostatecznie był klapą.

W 2022 roku magazyn Variety donosił, że scena pocałunku osób tej samej płci została pierwotnie usunięta z „Buzz Astral”, lecz przywrócono ją po otwartym liście pracowników Pixara, którzy oskarżyli kierownictwo o cenzurowanie wątków queer w filmach. Teraz IGN podaje, że Disney rzekomo wskazuje właśnie na tę scenę jako przyczynę słabych wyników filmu, co według byłych pracowników nie jest prawdą, choć internet ma zupełnie inne zdanie. „Kierownictwo Disneya mówiło: "Buzz Astral był klapą, bo był tam gejowski pocałunek". "To nie jest powód, dla którego film się nie sprzedał" – stwierdziło jedno ze źródeł, podkreślając, że problemy filmu wynikały z zupełnie innych czynników.

Queerowe wątki w „Inside Out 2” wyrzucone z produkcji

Z raportu wynika, że kontrowersje wokół przedstawiania postaci queer rozszerzyły się także na produkcję „Inside Out 2”. Główna bohaterka filmu, Riley, rzekomo stała się przedmiotem wielu dyskusji wśród kierownictwa studia, które miało naciskać, aby postać ta wydawała się „mniej gejowska”. Z doniesień wynika, że wprowadzono zmiany w scenariuszu oraz edytowano sceny, aby usunąć nawet najmniejsze aluzje mogące sugerować romantyczną relację między Riley a nową postacią Val.  „Chodziło o to, by ich relacja wyglądała jak najbardziej platonicznie” – mówi jedno ze źródeł, opisując, że edytowano nawet oświetlenie i tonację scen, aby nie wzbudzać podejrzeń o jakiekolwiek romantyczne podteksty.

Według informatorów, choć Riley nie została jednoznacznie przedstawiona jako osoba queer, wiele elementów fabuły dawało podstawy do takiej interpretacji, jednak te subtelne wątki miały być ostatecznie zbagatelizowane podczas produkcji filmu.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Disney ma dość LGBT. Nie uwierzycie, wreszcie znaleźli powód strat finansowych

 0