DLC do Horizon Forbidden West bombardowane negatywnymi recenzjami. Metacritic mówi dość

Metacritic, czyli najpopularniejszy serwis agregujący recenzje gier (choć nie tylko, bo także filmów, seriali czy albumów muzycznych), obiecuje poprawić swój system moderacji po ostatnim bombardowaniu negatywnymi ocenami DLC do Horizon Forbidden West przez graczy. Ostrzegamy, że aby wyjaśnić całą historię musimy ujawnić pewne drąbne wątki z fabuły tego dodatku, więc jeśli chcecie uniknąć spoilerów, to nie czytajcie dalej. 

DLC, o którym mowa, Burning Shores, zawiera opcję pocałunku z udziałem głównej bohaterki Aloy i królowej wojowników o imieniu Sekya. Jest to całkowicie opcjonalne wydarzenie, ale wydawało się, że wywołało atak obrońców moralności, którzy triggerują się na każdy homoseksualny wątek w grach. 

Metacritic obiecuje poprawić swój system moderacji po ostatnim bombardowaniu negatywnymi ocenami DLC do Horizon Forbidden West przez graczy.

Gracze bombardują DLC do Horizon negatywnymi ocenami. Dlaczego?

Dedykowana strona Burning Shores w Metacritic została zbombardowana negatywnymi recenzjami użytkowników, co jest obecnie powszechną praktyką w branży gier. Fandom, firma macierzysta Metacritic, nazwała wiele z tych recenzji „obraźliwymi i nieokazującymi szacunku”. Trzeba bowiem pamiętać, że obejmuje to małe, dobrowolne wydarzenie, które pojawia się jako opcja tylko dla niektórych graczy, jeśli wykonają wcześniejsze odpowiednie wybory dialogowe, więc to tak naprawdę do graczy należy decyzja, czy w ogóle do tego dojdzie, a tego typu zabiegi stosowane są w grach od lat (wystarczy przypomnieć tytuły od BioWare, takie jak Mass Effect czy Dragon Age). 

Fandom mówi, że Metacritic „jest miejscem przynależności dla wszystkich fanów” i że bardzo poważnie traktuje „zaufanie i bezpieczeństwo w Internecie”. W tym celu przedstawiciele firmy twierdzą, że „obecnie rozwijają procesy i narzędzia” dotyczące recenzji i moderacji treści. Firma na razie nie przedstawiła jeszcze żadnych konkretnych zmian. W międzyczasie Metacritic wskazuje, co obecny system działa dobrze. „Nasz zespół przegląda każde zgłoszenie nadużycia (w tym między innymi rasizmu, seksizmu, homofobii, zniewag wobec innych użytkowników itp.), a jeśli wystąpią naruszenia, recenzje są usuwane” — napisał Metacritic w oświadczeniu dla Eurogamer.

Metacritic musi zmienić swój system moderacji

Oczywiście nie jest to pierwszy przypadek bombardowania recenzji, na tej platformie i nie pierwszy, gdy Metacritic wprowadza zmiany mające na celu powstrzymanie tego typu procesów. The Last of Us Part II otrzymało mnóstwo hejterskich recenzji z podobnych powodów, co zmusiło serwis do wprowadzenia 36-godzinnego okresu oczekiwania po wydaniu gry, aby otworzyć recenzje dla ogółu społeczeństwa. Steam zrobił coś podobnego, ponieważ recenzjom użytkowników towarzyszy informacja  o ilości czasu, jaki dana osoba faktycznie spędziła grając w grę. Zmiany wprowadzone przez Metacritic w 2020 roku najwyraźniej nie miały w tym przypadku znaczenia, więc zobaczymy, czy firma znajdzie inny pomysł, jak uporać się z tym problemem.