Do smartfonów wróci zapomniany element? Wszystko przez kryzys na rynku pamięci


Do smartfonów wróci zapomniany element? Wszystko przez kryzys na rynku pamięci

Smartfony swego czasu oferowały slot na kartę microSD, co pozwalało zwiększyć dostępną pojemność pamięci na dane o dodatkowe GB, bez konieczności wydawania większych pieniędzy na lepszą wersję urządzenia. Niestety te czasy minęły, aczkolwiek w obliczu zapaści na rynku pamięci niewykluczone, że producenci telefonów wrócą do tego rozwiązania.

Slot na kartę microSD to jeden z tych elementów obok złącza na słuchawki jack 3,5 mm, którego brakuje najbardziej we współczesnych smartfonach. Wielu użytkowników decydowało się kupić smartfon np. z 64 GB pamięcią wbudowaną, by potem rozszerzyć ją o 256 czy 512 GB za pomocą karty SD.

Smartfony mogą wrócić do kart pamięci

Obecnie jednak firmy pokroju Apple wolą zarabiać na modelach wyposażonych w większe pojemności niż słuchać głosu klientów. Business is business. Coś, co kiedyś było standardem, a dziś jest historią, ma szansę powrócić z powodu rosnących kosztów pamięci DRAM.

Smartfony wyprodukowane w 2026 roku mogą ponownie otrzymać slot na kartę SD.

Jednym z możliwych rozwiązań, które mogłoby pomóc firmom w utrzymaniu konkurencyjnych cen, jest powrót slotu microSD. Dzięki temu użytkownicy mogliby wybierać modele z podstawową pamięcią, a później zwiększyć ją za pomocą tańszych kart. Taki krok mógłby pomóc zrekompensować wyższe ceny spowodowane wzrostem kosztów pamięci wewnętrznej.

Nowa generacja kart microSD

Jeśli plotki się potwierdzą, smartfony, które wrócą do slotów microSD, mogą obsługiwać nowy standard microSD Express. To o tyle istotne, gdyż nie posiada on takiego jak poprzednik ograniczenia w prędkości transferu danych. Przykładowo, Samsung oferuje kartę microSD Express o pojemności 512 GB, która osiąga prędkości do 800 MB/s, co czyni ją o wiele szybszą niż standardowe karty microSD.

Takie zmiany mogłyby stanowić poważną konkurencję dla firm, które oferują urządzenia wyłączne z pamięcią wbudowaną, jak na przykład Apple, które wymaga wysokiej dopłaty do wersji z większą pamięcią. Warto zauważyć, że przejście na microSD Express mogłoby sprawić, że użytkownicy, którzy wcześniej płacili za droższe wersje smartfonów, mogliby teraz rozszerzyć pamięć za pomocą tańszych kart, zachowując przy tym zbliżoną wydajność.

Zmiany w przyszłych modelach

Niestety, obecnie dostępne smartfony nie mają slotów microSD, a wprowadzenie tej funkcji do urządzeń, które są już na etapie produkcji, nie jest przewidywane. Niemniej jednak, według plotek, producenci planują wprowadzenie slotów microSD w telefonach, które zostaną wydane w drugiej połowie 2026 roku. Dzięki temu użytkownicy mogliby cieszyć się większą elastycznością w kwestii pamięci w nowych modelach.

Mógłby to być też jeden z ratunków, który uchroniłby rynek przed znaczącymi podwyżkami cen smartfonów, które są niestety prognozowane i mają nastąpić już w przyszłym roku.

Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!

Pokaż / Dodaj komentarze do:

Do smartfonów wróci zapomniany element? Wszystko przez kryzys na rynku pamięci
 0