Trump dostał luksusowego Boeinga od Kataru. To koszmar bezpieczeństwa pokryty złotem

Trump dostał luksusowego Boeinga od Kataru. To koszmar bezpieczeństwa pokryty złotem

Administracja Donalda Trumpa szykuje się do przyjęcia kontrowersyjnego daru: wart blisko 400 milionów dolarów, luksusowy Boeing 747-8 od rodziny królewskiej Kataru może wkrótce zostać przemianowany na tymczasowy Air Force One.

Choć samolot – określany jako „pałac w niebie” – robi wrażenie swoim przepychem, eksperci ostrzegają: dostosowanie go do prezydenckich standardów bezpieczeństwa to kosztowny, wieloletni proces, który może rodzić zagrożenia zarówno dla bezpieczeństwa narodowego, jak i legalności całego przedsięwzięcia.

Tymczasowy Air Force One – czy to w ogóle możliwe?

Formalnie każdy samolot Sił Powietrznych USA, na pokładzie którego przebywa prezydent, otrzymuje w powietrzu nazwę Air Force One. Obecnie do takich zadań używa się mocno zmodyfikowanych Boeingów 747-200B, znanych jako VC-25A, które służą od 1990 roku. Ich wymiana – opóźniona o lata – ma nastąpić dopiero w 2027 r., a realnie mówi się nawet o 2029 r.

Wobec tego, propozycja przyjęcia nowego samolotu od Kataru jako „pomostowej” jednostki może wydawać się pragmatyczna. Donald Trump stwierdził nawet, że byłoby „głupotą, jeśli by ją odrzucić”. Ale rzeczywistość jest o wiele bardziej złożona.

Koszty idące w setki milionów dolarów – i zagrożenia dla bezpieczeństwa

Specjaliści ds. bezpieczeństwa narodowego nie mają złudzeń: przekształcenie cywilnego, luksusowego samolotu w jednostkę o klasie prezydenckiej wymagałoby wymiany praktycznie wszystkiego. Od systemów komunikacji, przez opancerzenie, po obronę przeciwrakietową – nie mówiąc już o wzmocnieniach chroniących elektronikę przed impulsami elektromagnetycznymi (EMP) w przypadku ataku jądrowego.

– To nie jest kwestia przemalowania samolotu i dodania flagi. To pełna przebudowa – czasochłonna, kosztowna i ryzykowna – mówi Richard Aboulafia z firmy AeroDynamic Advisory. – Nie znalazłby się w powietrzu przed 2030 rokiem. Wtedy Trump już nie będzie prezydentem. Więc po co to wszystko?

Obawy prawne i etyczne: prezydent chce obejścia przepisów?

Jak informują źródła zbliżone do sprawy, samolot ma zostać formalnie przekazany rządowi USA na czas kadencji, a po jej zakończeniu – trafić do fundacji biblioteki prezydenckiej Trumpa. Taki mechanizm ma pozwolić ominąć restrykcje dotyczące przyjmowania darowizn od obcych państw. Jednak prawnicy i organizacje etyczne już teraz podnoszą alarm, że może to stanowić próbę obejścia amerykańskich przepisów antykorupcyjnych i lobbingowych.

– To nie jest zwykły prezent. To dar o ogromnym znaczeniu politycznym, operacyjnym i symbolicznym – podkreślają analitycy. – Uznanie go za „tymczasowy Air Force One” nie zmienia faktu, że mówimy o wpływie obcego państwa na infrastrukturę bezpieczeństwa głowy państwa USA.

Zabezpieczenia, które trzeba by zbudować od zera

Obecne VC-25 to nie tylko maszyny transportowe. To latające centra dowodzenia wyposażone w najnowocześniejsze systemy łączności, ochrony i kontroli. W razie wojny – nawet jądrowej – mają umożliwić prezydentowi zarządzanie krajem z powietrza.

Każdy element samolotu musi być zabezpieczony – okna są kuloodporne, kadłub opancerzony, a systemy broni obejmują wyrzutnie flar, rakiety przeciwrakietowe i systemy zakłócające. Żaden luksusowy 747, choćby najpiękniejszy, nie jest w stanie dorównać takim parametrom bez gruntownej przebudowy.

Co więcej, samolot należący wcześniej do zagranicznego właściciela rodzi dodatkowe ryzyko. Eksperci przypominają historię ambasady USA w Moskwie z lat 80., gdzie odkryto setki urządzeń podsłuchowych w strukturach budynku.

– Musiałbyś go całkowicie rozebrać na części, żeby upewnić się, że nie został wcześniej naszpikowany sprzętem szpiegowskim. A i tak nie masz gwarancji – ostrzega Aboulafia.

Dla samego Trumpa, który od lat znany jest ze swojej miłości do złota i luksusu (jego obecny prywatny 757 również pełen jest złotych akcentów), przyjęcie „pałacu w niebie” mogłoby być kwestią prestiżu.

– Może gdyby pomalowali obecny Air Force One na złoto, bardziej by mu się spodobał – ironizuje Aboulafia.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Trump dostał luksusowego Boeinga od Kataru. To koszmar bezpieczeństwa pokryty złotem

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł