Chiny odpowiadają Trumpowi. Tym razem zrobiło się poważnie

W ostatnich dniach doszło do eskalacji napięć handlowych między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Prezydent USA, Donald Trump, ogłosił nałożenie dodatkowych ceł w wysokości 34% na chińskie towary, co łącznie z wcześniejszymi taryfami daje 54% obciążeń na niemal cały import z Chin. W odpowiedzi, Pekin zapowiedział wprowadzenie ceł odwetowych na produkty amerykańskie na poziomie 34%, które wejdą w życie 10 kwietnia.

Dodatkowo, Chiny ogłosiły wprowadzenie ograniczeń eksportowych na siedem kluczowych metali ziem rzadkich: samar, gadolin, terb, dysproz, lutet, skand i itr. Te surowce są niezbędne w produkcji zaawansowanych technologicznie urządzeń, takich jak silniki pojazdów elektrycznych, nadprzewodniki czy reaktory jądrowe. Decyzja ta może znacząco wpłynąć na globalne łańcuchy dostaw w sektorze technologicznym.

Reakcje rynków finansowych

Ogłoszone działania wywołały gwałtowne reakcje na rynkach finansowych. Indeks S&P 500 odnotował największy spadek od czasów pandemii COVID-19, tracąc na wartości blisko 5 bilionów dolarów. Inne indeksy giełdowe oraz ceny surowców również zanotowały znaczące spadki.

Konsekwencje dla przemysłu technologicznego

Ograniczenia eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny stanowią poważne wyzwanie dla amerykańskiego przemysłu technologicznego. Te surowce są kluczowe w produkcji komponentów elektronicznych, a ich niedobór może prowadzić do wzrostu kosztów produkcji i opóźnień w dostawach. Firmy z sektora technologicznego będą zmuszone poszukiwać alternatywnych źródeł zaopatrzenia lub negocjować z dostawcami w celu zabezpieczenia niezbędnych materiałów.

Apel o deeskalację konfliktu

W obliczu narastających napięć, przedstawiciele różnych krajów apelują o dialog i znalezienie kompromisowych rozwiązań. Eksperci ostrzegają, że dalsza eskalacja wojny handlowej może prowadzić do spowolnienia wzrostu gospodarczego na świecie oraz zakłóceń w globalnych łańcuchach dostaw.