Nie przecieraj oczu. Naprawdę przeniesiono Doom na komputer kwantowy

Nie przecieraj oczu. Naprawdę przeniesiono Doom na komputer kwantowy

DOOM, legendarny tytuł, po raz kolejny przesuwa granice technologii, tym razem wchodząc na komputery kwantowe.

Dzięki pracy Luke’a Mortimera, doktoranta z ICFO w Barcelonie, znanego w sieci jako Lumorti, powstał Quandoom – port kultowej gry na platformę kwantową. Choć obecnie żaden komputer kwantowy nie jest w stanie uruchomić tego kodu, osiągnięcie to jest postrzegane jako kolejny milowy krok dla tej technologii.

DOOM został przeniesiony na komputery kwantowe, jednak do działania wymaga imponujących 72 376 kubitów i 80 milionów bramek.

Kwantowy DOOM wyprzedza swoją epokę

Mortimer, stojący za najnowszym portem DOOM-a, żartobliwie stwierdza, że „wszystkie użyteczne urządzenia obliczeniowe, jakie kiedykolwiek stworzono, są w stanie uruchomić DOOM-a” – a Quandoom może stać się pierwszym praktycznym zastosowaniem komputerów kwantowych. Niestety, jak dotąd technologia kwantowa nie dysponuje odpowiednią mocą obliczeniową, by odtworzyć tę grę. Kod QASM wymagany do działania Quandoom wymaga bowiem imponujących 72 376 kubitów i 80 milionów bramek, co obecnie jest nieosiągalne.

Pomimo braku dostępnych komputerów kwantowych o takiej specyfikacji, entuzjaści gier mogą jednak przetestować Quandoom na klasycznych komputerach. Lumorti udostępnił symulator QASM, który pozwala uruchomić grę nawet na przeciętnych laptopach, choć z ograniczoną płynnością. Według twórcy, gra działa w 10-20 FPS na symulatorze, co jest wynikiem zadowalającym, biorąc pod uwagę, że mówimy o kodzie przeznaczonym dla komputerów kwantowych.

Jak uruchomić Quandoom na domowym komputerze?

Uruchomienie Quandoom na domowym sprzęcie nie wymaga zaawansowanego komputera. Po pobraniu plików z GitHub wystarczy przeciągnąć plik Quandoom.qasm do symulatora. Jednak użytkownicy muszą uzbroić się w cierpliwość – załadowanie pliku może zająć sporo czasu, a sama gra wymaga 5-6 GB pamięci RAM. Co więcej, pierwsza wersja portu jest mocno uproszczona: dostępny jest tylko pierwszy poziom, a gra pozbawiona jest kolorów, muzyki, dźwięku i wielu innych elementów znanych z oryginalnego DOOM-a.

Twórca oferuje również wskazówki dotyczące kompilacji kodu, co może zainteresować osoby obeznane z programowaniem. Dla bardziej ambitnych graczy istnieje możliwość dostosowania kodu na systemy Linux. Mortimer przyznaje jednak, że użył pewnych skrótów, by zmniejszyć rozmiar pliku z pierwotnych 30 GB. Lumorti przyznaje, że jego praca nad projektem obejmuje ponad 8000 linii kodu C++, w tym mały silnik 3D oraz logikę gry, wykorzystującą rejestry kwantowe.

Choć projekt wciąż jest w fazie rozwoju, a sam Mortimer przyznaje, że czasami nudzi się tym przedsięwzięciem, istnieje szansa, że gra w przyszłości zostanie dopracowana. Co więcej, twórca sugeruje, że jeśli odpowiednia liczba osób wyrazi zainteresowanie, kod źródłowy zostanie udostępniony publicznie.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Nie przecieraj oczu. Naprawdę przeniesiono Doom na komputer kwantowy

 0