Nie chcą Dragon Age: The Veilguard. Klienci masowo zwracają produkcję

Plotki o wynikach finansowych Dragon Age: The Veilguard od BioWare i EA wskazują na niską sprzedaż, co może być problemem dla wydawcy (Electronic Arts) i postawić studio BioWare w trudnej sytuacji.

Zgodnie z informacjami od kilku źródeł, w tym od YouTubera Endymiona, Veilguard sprzedał się w liczbie zaledwie pół miliona egzemplarzy w ciągu pierwszego tygodnia (czyli słabiej niż powszechnie krytykowane Star Wars: Outlaws). Wcześniej raportowano, że przedsprzedaż wyniosła jedynie od 70 do 75 tysięcy kopii, co jest bardzo niskim wynikiem w stosunku do oczekiwań dla tak dużego tytułu.

Niepokojące są także liczby zwrotów gry - raporty wskazują na 30 tysięcy zwrotów już w pierwszych dniach po premierze. Dla gry, która sprzedała się w niecałym milionie kopii, taki poziom zwrotów może sugerować rozczarowanie graczy i problemy z jakością lub treścią gry.

BioWare znów spudłowało?

BioWare i EA miały nadzieję na dużą popularność Veilguard, licząc na ponad 100 tysięcy jednoczesnych graczy na platformie Steam. Tymczasem liczba ta wyniosła maksymalnie 89 tysięcy, a w EA Play grę wypróbowało tylko około 20 tysięcy użytkowników. Słabe wyniki mogą być poważnym problemem, gdyż BioWare i EA potrzebowały sprzedaży na poziomie około 5 milionów kopii, aby gra mogła przynieść zysk.

Na produkcję tego tytułu poświęcono aż dziesięć lat, z nadzieją na powtórzenie sukcesu wcześniejszej części serii Dragon Age: Inquisition. Jednakże dane wskazują, że Veilguard nie sprostał tym oczekiwaniom.

Finansowy wpływ tej sytuacji na wyniki EA może okazać się znaczący, zwłaszcza że firma zapowiedziała ambitne prognozy sprzedaży na ten kwartał. BioWare i EA liczyły na to, że Veilguard będzie znaczącym czynnikiem zwiększającym przychody, podobnie jak ich seria EA Sports FC. Niestety słaba passa firmy jest kontynuowana, ale z drugiej strony: możliwe, że Veilguard poradzi sobie dużo lepiej gdy jego cena nieco spadnie.