Drastyczny skok wpisów rasistowskich i homofobicznych na Twitterze. To zorganizowana akcja

Według raportu Network Contagion Institute, organizacji monitorującej rozprzestrzenianie się treści ideologicznych Hostile, w ciągu pierwszych 12 godzin po przejęciu władzy przez Muska nastąpił wzrost użycia "nigger" na Twitterze . Twitter powiedział, że wzrost obelg jest wynikiem „kampanii trollingowej”.

W serii tweetów szef Twittera ds. bezpieczeństwa, Yoel Roth, wyjaśnił, że nadal stosuje się zasady platformy dotyczące mowy nienawiści. „Nie ma tu miejsca na nienawistne zachowanie. I podejmujemy kroki, aby położyć kres zorganizowanym wysiłkom, aby ludzie myśleli, że jest inaczej” – powiedział Roth. Przyznał, że odkąd Musk przejął władzę, nastąpił wzrost nienawistnych zachowań. Powiedział jednak, że to „niewielka liczba kont” publikuje „mnóstwo tweetów zawierających oszczerstwa i inne uwłaczające treści”.

Na Twitterze zarejestrowano znaczny skok wpisów raistowskich i homofobicznych. Okazuje się, że większość z nich pochodzi z małej liczby kont. Analitycy uważają również, że jest to testowanie granic oraz próba zaszkodzenia Twitterowi przez niektóre środowiska.

Twierdził, że „zacznie ponad 50 000 tweetów”, które używały konkretnego oszczerstwa, zostało opublikowanych przez zaledwie 300 kont, które, jak twierdził, były „nieautentycznymi” kontami, w związku z czym podjęto działania, a platforma będzie nadal usuwać konta zaangażowane w kampanie „trollingu”. Roth wyjaśnił, że Twitter nie ma „listy słów, które są zawsze zakazane”. Firma analizuje kontekst. „Na przykład nasze zasady są napisane w celu ochrony odzyskanej mowy” – powiedział. Alex Goldenberg, główny analityk NCRI, powiedział, że atak rasistowskich oszczerstw zorganizowanych na anonimowych forach, miał na celu „narobić jak największego bałaganu dla nowego kierownictwa Twittera”. „Trolle internetowe regularnie testują granice umiaru” – powiedział Goldenberg, sprawdzając, ile może znieść Musk.

„Prawie od razu zauważyłam wzrost nękania osób trans, jest to bardzo widoczne” – powiedziała Erin Reed, aktywistka trans i badaczka prawa. „Widzę więcej osób w komentarzach z wyraźnymi groźbami, więcej błędnych orientacji, bardziej szkodliwych obelg. Mam zdjęcia, na których strzelają do mnie ze strzelby. To dość przerażające środowisko na Twitterze w tej chwili.” Niektórzy analitycy uważają jednak, że to właśnie te środowiska próbują zaszkodzić Twitterowi, szkalując samych siebie i nabijając negatywne statystyki. To samo dotyczy jednak drugiej strony barykady. Niektóre konserwatywne osobistości pojawiły się na Twitterze w piątek po przejęciu, najwyraźniej próbując sprawdzić, czy wcześniejsza polityka witryny jest nadal egzekwowana.