ESRB wystawiło opinię najnowszej produkcji wrocławskiego Techlandu. Według amerykańsko-kanadyjskiej organizacji cenzorskiej Dying Light 2 (występujące już teraz pod pełnym tytułem Dying Light 2: Stay Human) zasłużyło na kategorię M, która oznacza, że powinny w nią grać osoby mające ukończone co najmniej 17 lat. Uzasadnienie w jej przypadku było podobne, jak przy okazji części pierwszej. Cenzorzy uznali, że gra zasługuje na swój status ze względu na występującą na ekranie krew, intensywną przemoc, wulgarny język oraz podteksty o erotycznym zabarwieniu. Przypomnijmy, że w grze zmierzymy się z hordami zombie. W walce z nimi wykorzystamy zarówno pistolety czy karabiny, jak i różnego rodzaju broń białą - od rurek i kijów bejsbolowych począwszy, a na mieczach i maczetach skończywszy. Podczas starć z krwiożerczymi bestiami (które niegdyś były ludźmi) krew będzie przelewać się hektolitrami.
Dying Light 2 ma ujrzeć światło dzienne 7 grudnia. Wiadomo już, że będzie grą co najmniej tak brutalną, jak poprzedniczka. Amerykańsko-kanadyjska organizacja cenzorska ESRB zdecydowała, że nie powinny w nią grać osoby poniżej 17 roku życia.
Premiera Dying Light 2 coraz bliżej. W sieci krążyły już pogłoski, że gra może ujrzeć światło dzienne dopiero w przyszłym roku, tymczasem podczas prezentacji zaplanowanej na 27 maja deweloper, wrocławskie studio Techland, poinformował, że jego najnowsza, wyczekiwana na całym świecie produkcja powinna trafić do sklepów już 7 grudnia (piszemy "powinna" dlatego, że zawsze może dojść do nieprzewidzianego przesunięcia). W tym samym czasie zagramy na wszystkich docelowych platformach: PC, PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One oraz Xbox Series X|S.
Dying Light 2 przeniesie nas do okresu, w którym ludzka cywilizacja jest już w zgliszczach, do fikcyjnej europejskiej metropolii, opanowanej przez tysiące zombie. Gra wymiesza w sobie elementy akcji, survivalu oraz parkouru. W mieście znajdziemy wiele wysokich budynków, na które będzie można się wspiąć, np. po to, by ukryć się przed przeciwnikami, wśród których nie zabraknie także ostatnich ocalałych ludzi (ci łączą się teraz w konkurujące ze sobą ugrupowania). Autorzy obiecują znacznie bardziej rozbudowaną rozgrywkę. Podejmowane przez nas decyzje mają mieć wpływ na ciąg dalszy, w tym nawet na wygląd miasta. Liczba unikalnych animacji, przygotowanych przez twórców, wyniesie w sequelu aż 3 tysiące (w porównaniu do 1,5 tysiąca w "jedynce").
Pokaż / Dodaj komentarze do: Dying Light 2 będzie grą brutalną, wulgarną i z erotycznymi podtekstami