Dyrektor Larian Studios nie zostawia suchej nitki na studiach zwalniających pracowników

Dyrektor Larian Studios nie zostawia suchej nitki na studiach zwalniających pracowników

W branży gier wideo doszło ostatnio do bezprecedensowej liczby zwolnień, a dyrektorzy generalni często tłumaczyli te decyzje koniecznością przetrwania na konkurencyjnym rynku. Dyrektor Larian Studios, Michael Douse, uważa te stwierdzenia za bzdury i zauważa, że ​​„żadnej z tych firm nie grozi bankructwo”.

Tylko w tym roku w branży gier wideo doszło do przeszło 9 000 zwolnień. Od ogromnych firm, takich jak EA, które zwolniło 670 osób, po mniejsze organizacje, takie jak Deck Nine Games. Co więcej, trend ten trwa od około dwóch lat.

Tylko w tym roku w branży gier wideo doszło do przeszło 9 000 zwolnień. Od ogromnych firm, takich jak EA, które zwolniło 670 osób, po mniejsze organizacje, takie jak Deck Nine Games.

W rozmowie z Game File (za pośrednictwem PC Gamer) Douse powiedział, że zwolnienia „są porażką, której można uniknąć. To wszystko, czym naprawdę są. Dlatego widać je jeden po drugim. Ponieważ firmy idą jedna za drugą: «No cóż, w końcu. Teraz my też możemy. Chcieliśmy to zrobić od wieków. Wszyscy inni tak robią. Więc dlaczego nie my» prawda? To naprawdę trochę chore” – dodał.

Często słyszymy, jak dyrektorzy generalni mówią, że redukcja etatów jest niezbędna, aby pomóc firmom zachować konkurencyjność, a nawet zapewnić im przetrwanie, ale Douse zauważył, że „żadnej z tych firm nie grozi ryzyko bankructwa”. „Istnieje ryzyko, że wkurzą akcjonariuszy. I to jest w porządku. Tak właśnie działają. Funkcją spółki publicznej jest zapewnienie wzrostu swoim akcjonariuszom […] Nie chodzi o to, by stworzyć szczęśliwą atmosferę dla pracowników”.

Douse mówił także o perspektywie wejścia Larian na giełdę. Jest to coś mało prawdopodobnego, nawet gdyby wiązało się z dużym zastrzykiem gotówki dla firmy. Niesamowity sukces Baldur's Gate 3 był częściowo spowodowany właśnie tym, że Larian nie musiał odpowiadać przed akcjonariuszami. „To byłoby sprzeczne z jakością tego, co staramy się zrobić” – powiedział Douse. „Więc nie poprawiłoby to naszych gier. Po prostu sprawiłoby, że musielibyśmy się spieszyć”. Dobrym przykładem ofiary takiego działania był właśnie Cyberpunk 2077. 

Douse stwierdził, że duzi wydawcy nie są wystarczająco elastyczni, aby reagować na nowe wymagania i zmiany na rynku, stwierdzając, że lepsze planowanie i przywództwo mogłyby zapobiec niektórym z najgorszych zwolnień pracowników. Wyraził także swoją irytację z powodu czegoś, co zasmuciło wiele osób: gospodarze gal, na których przyznawano branżowe nagrody, nie wspomnieli o ogromnej liczbie zwolnień w branży.

Douse nie jest jedyną osobą z Larian, która krytykuje zwolnienia. Dyrektor generalny Swen Vincke niedawno obwinił za zwolnienia chciwość firm próbujących stale podwajać swoje kwartalne zyski. Wskazał także palcem na ciągły cykl zwalniania programistów po to, by ponownie ich zatrudniać, gdy studia zorientują się, że potrzebują więcej ludzi do tworzenia gier. Nie tylko Larian jest zirytowane tą sytuacją. Tarn Adams, twórca Dwarf Fortress, dał jasno do zrozumienia podczas GDC, że wszyscy dyrektorzy odpowiedzialni za zwalnianie pracowników, kasowanie gier i ogólnie zawężanie branży mogliby, parafrazując, „jeść kał”. Dodał, że są to okrutni, źli ludzie, którymi kieruje chciwość.

Obserwuj nas w Google News

Tagi

GamingGry

Pokaż / Dodaj komentarze do: Dyrektor Larian Studios nie zostawia suchej nitki na studiach zwalniających pracowników

 0