Wygląda na to, że Disney to kolejny gigant, który chce spróbować swoich sił w branży gamingowej. Co prawda od dawna na rynku ukazują się gry kojarzone z tym molochem, dawniej za sprawą adaptacji ich filmów animowanych (gracze z lat 90. na pewno kojarzą Aladyna, Króla Lwa czy Herkulesa), a ostatnio z licznymi tytułami w świecie Marvela (np. Marvel's Avenger) i Star Wars (choćby Star Wars Jedi: Survivor lub Lego Star Wars: The Skywalker Saga). Jednak dotychczas firma była tylko licencjodawcą i nie tworzyła samodzielnie gier.
Dyrektorzy mają plan
To się jednak może wkrótce zmienić, a tak przynajmniej wynika z najnowszych doniesień agencji Bloomberg, które wskazują, że niektórzy w Disneyu mogą rozważać nowe strategię, która może uczynić z nich „giganta gier”. Ma to być jeden z elementów, które mogą przywrócić Disneya na właściwą drogę, bo tajemnicą poliszynela jest, że firma nie ma ostatnio najlepszych notowań, a dyrektor generalny Bob Iger niewątpliwie potrzebuje sukcesów. Niektórzy z jego zastępców podobno wpadli na pomysł zadomowienia się w branży gier dzięki dużemu zakupowi.
Wygląda na to, że Disney to kolejny gigant, który chce spróbować swoich sił w branży gamingowej.
„Zastępcy Igera namawiają go, aby rozważył odważniejsze przekształcenie Disneya z licencjobiorcy gier w giganta gier poprzez, powiedzmy, przejęcie Electronic Arts. Ale, jak w przypadku wszystkiego innego, nie chciał się do niczego zobowiązać”.
Wykupienie EA
Kupno EA przez Disneya miałoby sens, ponieważ firma pracowała już nad wieloma tytułami z uniwersum Gwiezdnych Wojen i pracuje nad kilkoma tytułami na licencji Disneya (Czarna Pantera, Iron Man czy strzelanka w świecie Gwiezdnych Wojen od Respawn Entertainment). Oczywiście firma jest także właścicielem ESPN, więc okazji do synergii z tytułami sportowymi EA byłoby mnóstwo.
Co ciekawe, w zeszłym roku usłyszeliśmy plotki, że EA aktywnie szuka kogoś do przejęcia, a najbardziej kusząca jest fuzja z Disneyem. Oczywiście należy to traktować z przymrużeniem oka, ale jeśli to prawda, EA może z radością zawrzeć umowę, jeśli Disney zapuka do ich drzwi. Czas pokaże, czy Bob Iger przełamie się i w końcu bardziej zaangażuje w tę sprawę.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Dyrektorzy Disneya chcą zostać „gamingowym gigantem”. W tle rozważany duży zakup