Od 1 stycznia system e-Doręczeń jest obowiązkowy dla państwowych instytucji. Niestety samo rozwiązanie nie działa dobrze, pojawiają się głosy o panującym chaosie przy jego wdrażaniu, a nawet apel o zniesienie obowiązku korzystania z e-Doręczeń.
e-Doręczenia mają zastąpić tradycyjny list polecony i przenieść administrację publiczną w XXI wiek. Do korzystania z tego narzędzia od 1 stycznia 2025 roku zobligowane są m.in. organy administracji rządowej oraz jednostki budżetowe obsługujące te organy, a także inne organy władzy publicznej, w tym organy kontroli państwowej i ochrony prawa oraz jednostki budżetowe, Zakład Ubezpieczeń Społecznych i Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Co ciekawe więcej czasu na przestawienie się dostały Sądy, trybunały, komornicy, prokuratura, organy ścigania. I te instytucje mogą odetchnąć z ulgą, ponieważ wdrożenie systemu nie przebiega zgodnie z planem.
Kłopoty z działaniem e-Doręczeń. Urzędnicy tracą cierpliwość
Jak podają media, coś, co miało ułatwić komunikację państwa z obywatelem i sprawić, że petent nie musiałby czekać na listonosza czy stać w kolejkach na poczcie z awizo, nie działa tak jak powinno. Wdrażanie elektronicznego systemu idzie jak po grudzie, a urzędnicy tracą cierpliwość. Pierwsze dwa tygodnie stosowania elektronicznych odpowiedników poleconego upłynęło urzędom na próbach zalogowania się do systemu. Problemy występują nawet z wysyłką korespondencji, która trwa kilka dni czy pobraniem załączników, na co potrzeba kilku godzin.
"Dziś urząd, kiedy wysyła tradycyjny list polecony, ma pewność zachowania terminu. Przy wysyłce przez system e-Doręczenia już nie". "To bardzo gorzka pigułka. Dla Ministerstwa Cyfryzacji i Centralnego Ośrodka Informatyki, które za to odpowiadają. Dla Poczty Polskiej, która źle przygotowała system. Ale też dla nas – strony samorządowej. Promowaliśmy e-Doręczenia, mówiliśmy urzędnikom, że system będzie ułatwiał pracę, a na razie ją utrudnia" - powiedziała Patrycja Grebla-Tarasek, radca prawny Związku Powiatów Polskich cytowana przez Dziennik Gazeta Prawna.
Lokalne władze samorządowe zapowiadały, iż zażądają wyłączenia systemu e-Doręczeń jeżeli problemy nie zostaną rozwiązane do końca stycznia. Ministerstwo Cyfryzacji oraz Centralny Ośrodek Informatyki zdaje się początkowo bagatelizowały sytuację, ale ostatecznie zapowiedziano zmiany do końca miesiąca, które wyeliminują błędy. Resort cyfryzacji przedstawi również projekt kolejnej nowelizacji przepisów.
Pokaż / Dodaj komentarze do: System e-Doręczeń to klapa. Ministerstwo Cyfryzacji zapowiada zmiany