300 tysięcy za promowanie Battlefielda 6. EA konkretnie płaci streamerom

300 tysięcy za promowanie Battlefielda 6. EA konkretnie płaci streamerom

Internetowi twórcy mieli otrzymywać wysokie wynagrodzenia za promowanie najnowszego Battlefielda. Podobno płacono im minimum 10 tysięcy dolarów za wzięcie udziału w wydarzeniu. Jeden ze streamerów podaje jednak, że EA nie oferowało wynagrodzenia.

EA najwyraźniej mocno stawia na reklamę ze strony twórców treści. Według informacji jakie opublikował pewien leaker twórcy, którzy zostali zaproszeni na wydarzenie Battlefield 6 NEXT mogli liczyć na wysokie wynagrodzenie. Minimalna stawka jaką im płacono wynosiła podobno 10 tysięcy dolarów. Topowi twórcy mogli jednak liczyć nawet na kilkadziesiąt razy tyle.

Z przecieku dowiadujemy się, że czołowi streamerzy mogli liczyć na wynagrodzenia sięgające nawet 300 tysięcy dolarów.

Z przecieku dowiadujemy się, że czołowi streamerzy mogli liczyć na wynagrodzenia sięgające nawet 300 tysięcy dolarów. Ponadto EA miało regularnie płacić za aktywne uczestniczenie w testowaniu gry.

Pewien streamer zaprzecza

W tym wszystkim pojawił się jednak głos mówiący, że EA wcale nie płaciło uczestnikom wydarzenia. Streamer o pseudonimie YourBigBrotherSteve odniósł się do tych informacji pisząc, że nie otrzymał wynagrodzenia za wzięcie udziału. Opłacono mu przelot, zakwaterowanie w hotelu i przejazd Uberem, ale nie otrzymał żadnych pieniędzy. 

Warto jednak dodać, że streamer posiada na platformie Twitch 10,2 tysiąca obserwujących co jak na amerykańskiego twórcę nie jest wysoką wartością. Być może więc płacono tylko większym streamerom. Mimo wszystko chyba nikogo nie zdziwiłoby, gdyby faktycznie internetowi twórcy otrzymywali wynagrodzenie za promocję gry.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: 300 tysięcy za promowanie Battlefielda 6. EA konkretnie płaci streamerom

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł