EA ostrzega przed kupowaniem coinsów w FIFIE 19. Szykuje się fala banów?

FIFA Ultimate Team od lat zmaga się nie tylko z problemem cheaterów w przypadku wersji komputerowej, ale także sprzedawcami coinsów, czyli wirtualnej waluty dostępnej grze. Niestety ta kwestia obejmuje wszystkie dostępne platformy spędzając sen z powiek odpowiadającym za pilnowanie porządku administratorom Electronic Arts. Cały proceder odbywa się bardzo prosto, otóż kupujący nabywa na popularnych stronach aukcyjnych bądź fora internetowe ustaloną ilość monet, płaci za nie jak najbardziej realnymi pieniędzmi, a następnie odbiera towar bezpośrednio w grze wystawiając karty z zawodnikami. Wspomniany proceder trwa prawie od powstania trybu Ultimate Team i nawet wprowadzenie widełek cenowych poszczególnych kart z piłkarzami niestety na niewiele się zdało.

EA ostrzega posiadaczy FIFY 19 przed sprzedawaniem oraz kupowaniem monet, co może oznaczać, że popularny wydawca chce skuteczniej niż dotychczas zwalczać ten proceder.

Osoby, które mogą zapoznać się z 10-godzinną wersją próbną FIFY 19 w wersji na PC oraz Xbox One wchodząc do FUT-a dostały komunikat przestrzegający przed nabywaniem monet poza legalnymi dostępnymi sposobami bezpośrednio w grze. Tyczy się to każdej metody przenoszenia monet, nawet jeśli robimy to z własnych kont nie płacąc pośrednikom. Oczywiście za nieprzestrzeganie reguł zarówno sprzedający oraz nabywca w przypadku udowodnienia winy dostaną permanentnego bana na całe konto. Przytoczone reguły nie są niczym nowym jednakże ostrzeżenie w grze pojawia się pierwszy raz i może stać za tym dość istotny czynnik. Mianowicie Electronic Arts jest aktualnie na cenzurowanym w Belgii i Holandii, które otwarcie zakazały wykorzystywania lootboxów w grach.

Jednak Elektronicy do tej pory nie zastosowali się do nowych zasad pozostawiając mikropłatności w FIFIE 19. Natomiast problem z handlarzami stanowi dla nich dodatkowy cios dając zarazem argument tamtejszym organom do ścigania wydawcy, bo choć FIFA Points nie możemy wypłacić tak coinsy jak się okazuje tak, co w opinii wielu definiuje znamiona hazardu. Bez wątpienia karanie zarówno sprzedawców, jak i kupujących jest odpowiednik krokiem ze strony deweloperów, aczkolwiek pojawia się pytanie, czy jeśli przez lata nie byli w stanie oni poradzić sobie z tego rodzaju procederem to, czy sytuacja zmieni się w nadchodzących miesiącach? Niestety w tym przypadku prognozy nie są raczej optymistyczne, chociaż obyśmy ostatecznie się mylili.