Przy okazji trwających obecnie Mistrzostw Świata FIFA 2018 w Londynie, Electronic Arts postanowiło podzielić się z fanami szeregiem nowości, które zostaną dodane do wyczekiwanej FIFY 19. Pierwszą najbardziej rzucającą się w oczy zmianą to powołanie do wirtualnego życia tzw. Division Rivals, czyli kompletnie przebudowanych sezonów. Otóż teraz będzie to też kolejny sposób dostania się do popularnej Ligii Weekendowej. Mianowicie, dzięki rozegranym w ramach Division Rivals meczom zdobywamy określoną liczbę punktów, które mogą dać nam przepustkę właśnie do upragnionego FUT Champions. Co istotne, wymiany punktowej dokonamy w dowolny momencie, czyli np. wtedy kiedy znajdziemy dogodny dla siebie wolny weekend na grę. Opiekę nad wszystkim sprawuje skill rating zwiększający naszą rangę wraz z ilością wygranych pojedynków. Dzięki temu pod koniec każdego tygodnia możemy odebrać nagrody (zależne od zdobytej rangi) np. w postaci paczek z ciekawymi zawodnikami, czy określonych monet.
Division Rivals, a więc przebudowane sezony mają zaproponować cotygodniowe nagrody za zdobycie określonej rangi oraz stanowić przepustkę do FUT Champions.
Następną dość interesującą nowinką jest Player Picks. Za wykonanie rozmaitych zadań otrzymujemy wybór jednego z pięciu losowo dobranych zawodników np. Neymara, który akurat idealnie wkomponuje się do posiadanego przez nas zespołu. Ta forma zabawy daje graczom większe pole manewru, a także kontrolę nad tym, co otrzymają. Jest to swego rodzaju odezwa na skargi fanów dotyczącej zbyt dużej losowości w otwieranych paczkach, a także kiepskich trafów. Jednak zdaje się do największych nowinek zaliczymy tryb Survival, którego złośliwcy określili mianem battle royale, choć oczywiście nie jest to prawda, ponieważ to bardziej odpowiednik Last Man Standing z FIFA Street. Schemat zabawy sprowadza się do tego, że zawodnik danej ekipy, który trafi do siatki musi zejść z murawy, przy czym wyrzuconych z jednego zespołu może zostać maksymalnie czterech grajków (czerwone kartki również się liczą). Ostatecznie wygrywa drużyna z największym dorobkiem bramkowym. Dodatkowym urozmaiceniem mają być tryby gdzie przykładowo strzelamy wyłącznie z woleja oraz w którym bramki z dalekiej odległości liczą się podwójnie. Co istotne, zabraknie tutaj jakichkolwiek profesjonalnych zasad — zostaną one zastąpione bardziej podwórkowymi tradycjami.
Dość kluczową nowością jest tryb Survival, który wyklucza zawodników z murawy po każdej strzelonej bramce.
Nie mogło zabraknąć także nowego designu kart związanych z Ligą Mistrzów oraz Ligą Europy, które okresowo pojawią się w paczkach. Oczywiście jak co roku włodarze EA postanowili zaoferować maniakom FUT nowy zestaw ikon. Obecnie design kart przypomina nam klasyczne Legendy, które swego czasu były dostępne na wyłączność konsoli Xbox One. Choć wygląd zaproponowany w FIFA 18 jakoś bardziej cieszył oczy. Jeśli chodzi o zawodników to pojawią się takie gwiazdy dawnej piłki nożnej jak: Baggio, Cannavaro, Makélélé, Seedorf, Raúl, Lampard, Gerrard, Eusébio, Cruyff i Rivaldo. Nie wiemy, czy jest to ostateczna lista i czy zostanie ona powiększona w przyszłości. Niestety jak widzimy zabrakło wyczekiwanego od dawna utytułowanego Zbigniewa Bońka. Natomiast ze starych wyjadaczy potwierdzono obecność Henry i Vieira, chociaż zapewne większość znanych nazwisk pozostanie w grze.
Electronic Arts tradycyjnie postanowiło zaprezentować nowości ze sporą pompą, chociaż teraz całe wydarzenie względem ubiegłorocznego stanowiło raczej tło dla wspomnianych Mistrzostw Świata FIFA 18. Mimo wszystko nie da się ukryć, że po raz pierwszy od lat Elektronicy oferują tak dużą ilość ciekawie zapowiadających się zmian. Zwłaszcza w sezonach online, o których od dość długiego czasu mówiło się, że stały się nudne i zniechęcające do zabawy w obliczu FUT Champions, czy Drafta. Kanadyjczycy postanowili więc zareagować przebudowując cały tryb w taki sposób, aby fani mający problem z kwalifikacją do Mistrzostw FUT mieli z górki, z kolei reszta zawodowców mogła cieszyć się z licznych nagród, a nie tylko kilku tysięcy monet przyznanych za utrzymanie się bądź awans w klasycznej lidze. Dużym urozmaiceniem od Ultimate Team będzie również Survival. Niestety pozostają pewne obawy o sam gameplay, ponieważ na ukazanych meczach ponownie pojawił się odwieczny wróg fanów FIFY, czyli handicap, który pozwolił strzelić bramkę wyrównującą z dobitki w ostatnich sekundach meczu. Prawdę mówiąc, to jedyny element mogący nam zepsuć radość z tegorocznej odsłony kultowej kopanki.
Pokaż / Dodaj komentarze do: EA prezentuje nowości w FIFA 19. Jakie zmiany nas czekają?