eBay walczy z osobami sprzedającymi zdjęcia PlayStation 5

Na problemie z dostępnością PlayStation 5 zarobić chcą domorośli biznesmeni, którzy na serwisie aukcyjnym wystawiają nie samo urządzenie, tylko jego zdjęcie i to po dość wysokich stawkach. Co ciekawe nie brakuje chętnych na te oferty, zaś licytacje dobijają do poziomu nawet 3-5 tysięcy złotych. Walczyć z tym procederem zaczął eBay, który poinformowany o sytuacji przez brytyjską redakcję serwisu Eurogamer wystosował ostrzeżenie do przytoczonych handlarzy. Portal pracuje także nad usunięciem tych ofert. "Potępiamy oportunistycznych sprzedawców chcących wprowadzić w błąd pozostałych użytkowników. Jesteśmy w trakcie kasowania ofert zdjęć PS5 z naszej strony oraz podejmiemy stosowne działania wobec ich autorów" - stwierdzono w komunikacie. Przyznano też, że sami klienci powinni zachować czujność uważając na to co chcą kupić.

eBay kasuje aukcje, które oferują zdjęcie PS5 zamiast prawdziwej konsoli.

Niestety nie brak klientów, którzy nie doczytują wszystkich szczegółów, z czego skorzystać chcą wspomniani sprzedawcy. Warto także zaznaczyć, że numer na zdjęcie ze sprzętem nie jest niczym nowym na portalach aukcyjnych. Zdjęcia z PlayStation 5 to nie jedyna oferta dla graczy interesujących się konsolą Sony. Jeden z użytkowników wystawił kupon uprawniający do wzięcia udziału w konkursie, w którym do wygrania jest oczywiście nie co innego tylko PS5, z kolei jeszcze inny oferuje samo pudełko po sprzęcie. Jak natomiast wygląda sytuacja z dostępnością PlayStation 5 na Allegro? Cóż urządzenie da się wprawdzie zdobyć, ale jego średnia cena wynosi 3 tysiące złotych, co nie jest opłacalnym interesem i w takiej sytuacji należy po prostu zaczekać na kolejne dostawy. Sony poinformowało, że te spodziewane są jeszcze w tym roku najpewniej w tygodniu poprzedzającym święta.

Warto tutaj wspomnieć o ojcu pewnego 13-letniego gracza, który postanowił za wszelką cenę kupić PS5 dla swojego dziecka. Stephen Hill z Walsall w tym celu uzborił się niczym na działania wojenne w zestaw kilku urządzeń: pięć iPadów, smartfona, komputera stacjonarnego oraz laptopa, dzięki którym Hill przez 13 godzin próbował skutecznie wejść w posiadanie PlayStation 5. W tym celu korzystał z linków do dziesiątek sklepów internetowych, zaś cała akcja polegała na mozolnym odświeżaniu stron. Ostatecznie Brytyjczykowi udało się kupić nie tylko PS5, ale także konsolę konkurencyjnej marki Xbox Series X. Jak sam przyznał chodziło tutaj przede wszystkim po to, aby jego dzieci były zadowolone.