Battle royale to gatunek, który szturmem wdarł się do branży wirtualnej rozrywki, zdobywając rzeszę fanów. Niestety dla wielu ubocznym efektem tego fenomenu jest to, że widzimy go dosłownie wszędzie. Jeszcze do niedawna produkcje reprezentujące ów gatunek szło policzyć na palcach jednej ręki i był to, chociażby Playerunknown's Battlegrounds bądź Fortnite, tak teraz ciężko się w tym wszystkim połapać. Dodatkowo czerpać zyski z tego trybu postanowili uznani twórcy odpowiadający za takie marki jak Battlefield, czy Call of Duty (w obu przypadkach ujrzymy BR). Z drugiej strony takie podejście deweloperów nie budzi szczególnego zaskoczenia, ponieważ kto nie chce podpiąć się pod element będący obecnie istną żyłą złota. Mimo wszystko mówi się, że co za dużo to nie zdrowo i niektórzy, w tym Electronic Arts zdają się nie rozumieć sensu tego starego, mądrego powiedzenia.
Przedstawiciel Electronic Arts zapewnił, że jego firma chce poważnie poeksperymentować z trybem battle royale, czego efektem może być w pełni darmowa gra.
Podczas konferencji dyrektor finansowy EA — Blake Jorgensen, stwierdził, że firma nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w sprawie battle royale i chętnie poeksperymentuje z tym gatunkiem. Choć BR pojawi się w Battlefield V, to dopiero jakiś czas po premierze i to w ramach jednego, a nie osobnego tworu. Tym samym możemy zapomnieć o czymś na wzór Fortnite: Ratowanie Świata oraz Fortnite: Battle Royale, a Elektronicy mogą skupić się na opartej na modelu free-to-play produkcji. Oczywiście na ten moment nie otrzymaliśmy żadnego potwierdzenia istnienia pełnoprawnego battle royale, ale zapewnienia Jorgensena jakoby więcej informacji zostało podanych w przyszłości, dobitnie sugerują, iż EA może mieć dwie produkcje oparte na bijącym rekordy popularności trybie.
Jeśli chcą odnieść jakikolwiek sukces powinni się pospieszyć, bo tak jak wspominaliśmy lista deweloperów pragnących ubić swój sukces na battle royale jest dość długa, a do tego stale się powiększa. O tym, jak idealny jest to biznes dobitnie udowadniają statystyki mobilnego Fortnite, który w wersji na iPhone generuje dzienny przychód opiewający na sumę 2 milionów dolarów. Ogromna zasługa w tym wszystkim sklepu z cyfrowymi elementami, które możemy nabyć za wirtualną walutę uprzednio kupioną za jak najbardziej realną gotówkę. Reasumując, Electronic Arts nie ma powodów by nie stworzyć nawet kilku produkcji z gatunku battle royale, co biorąc pod uwagę ich niezwykłe skupienie na generowaniu jak największej ilości zysków nie stanowiłoby wielkiego zaskoczenia.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Electronic Arts myśli o stworzeniu darmowej gry battle royale