W ciągu minionych lat platformy cyfrowe zyskały na ogromnej popularności, często zastępując tradycyjną metodę nabywania np. gier wideo. Dużymi atutami posiadania wirtualnych produktów są (przy dobrym łączu) dostęp do najnowszych poprawek oraz bezproblemowa instalacja. Niestety w tym przypadku do wad zaliczymy z kolei niemożność odsprzedania danego tytułu, ponieważ jest on na stałe przypisany do konkretnego konta, a także często ograniczony zwrot niechcianego zakupu. Aktualnie wiodącymi platformami pozostają m.in. Steam, Uplay, czy Origin. I właśnie w przypadku tego ostatniego wystąpiły ostatnio dość poważne zastrzeżenia. Otóż pewien użytkownik Reddit zgłosił na forum informację, że jego konto zostało skasowane. Jak zaznaczył zniknęło ono bez jakiejkolwiek informacji ze strony właściciela usługi, czyli Electronic Arts.
Według jednego z użytkowników, Electronic Arts miało bez jakiegokolwiek powiadomienia skasować konto Origin zawierające ponad 100 gier.
Oczywiście FlyingOfficer kilkakrotnie kontaktował się w sprawie zajścia z przedstawicielami EA poprzez telefon, mejla oraz chat, jednak odpowiedź, jaką za każdym razem słyszał z ich ust to — nie wiemy co się stało. Co ważne nie wysyłał on żadnej prośby, aby wspomniane konto usunąć, choć tutaj firma twierdzi, że takowy wniosek wpłynął, aczkolwiek nie mogą mu udostępnić jego treści z powodu braku opcji weryfikacji, której nie da się dokonać, albowiem konto zostało już usunięte. Nie można też niczego za bardzo udowodnić skoro Elektronicy zwyczajnie mieli wykasować wszelką zachowaną wcześniej korespondencję. Poszkodowany podkreślił także, że kontakt z obsługą klienta należał do niezwykle wyczerpujących i początkowo potrafili oni jedynie odesłać go do EA AnswerHQ.
Sprawa jest o tyle istotna bowiem dotyczy konta wartego ładnych kilka tysięcy dolarów, na którym znajdowało się wiele nowych produktów pokroju Battlefielda, jak również informacje o karcie kredytowej. Ostatecznie po nagłośnieniu całej afery firma ponownie zwróciła się do FlyingOfficer prosząc go o założenie świeżego konta, do którego zostaną przypisane wcześniej utracone tytuły z serii Battlefield. Niestety nie otrzymał on informacji odnośnie pozostałych gier oraz zainwestowanych w konto pieniędzy. Zapewne to i wszelkie inne elementy odeszły w zapomnienie, co tylko udowadnia, że z tego typu usługami należy obchodzić się szczególnie ostrożnie, gdyż zastosowanie nawet dwuetapowej weryfikacji, jak w tym przypadku, nie jest w stanie uchronić nas przed stratą.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Electronic Arts usunęło konto Origin warte kilka tysięcy dolarów