Elektrownie Europy zamienią się w centra danych Amazonu i Microsoftu

W obliczu rosnącego zapotrzebowania na moc obliczeniową, napędzaną przez rozwój sztucznej inteligencji, Europa szykuje się do cyfrowej transformacji swoich starych elektrowni węglowych i gazowych. Giganci technologiczni, tacy jak Microsoft i Amazon, coraz częściej sięgają po nieczynne obiekty energetyczne, by przekształcić je w nowoczesne centra danych z gotowym dostępem do sieci energetycznej i infrastruktury chłodzenia.

Wiele z 153 działających elektrowni węglowych w UE i Wielkiej Brytanii ma zostać zamkniętych do 2038 roku, zgodnie z celami klimatycznymi. Dla europejskich firm energetycznych takich jak Engie, RWE, Enel czy EDF to szansa na dywersyfikację działalności i nowe źródła przychodów. Od lat stojące zakłady mogą zyskać drugie życie jako centra danych, a podpisywane z operatorami technologii długoterminowe kontrakty PPA (Power Purchase Agreements) umożliwiają finansowanie kolejnych inwestycji w OZE.

Przewaga infrastrukturalna

Stare obiekty energetyczne przyciągają uwagę firm technologicznych dzięki gotowej infrastrukturze: podłączeniu do sieci, dostępowi do wody oraz systemom chłodzenia. Jak zauważa Bobby Hollis z Microsoftu, „wszystkie elementy już tu są – chłodzenie, sieć, odzysk ciepła”. Amazon dodaje, że procesy administracyjne dla takich lokalizacji są często szybsze.

Zielona transformacja i nowe dochody

Niektóre transakcje mogą przynieść firmom energetycznym setki milionów euro. Według OVH, spółki zarządzającej centrami danych, firmy technologiczne są gotowe zapłacić znacznie więcej za megawatogodzinę zielonej energii. W efekcie, centra danych stają się narzędziem wspierającym przejście na odnawialne źródła energii.

Projekty w całej Europie

Engie identyfikuje obecnie 40 potencjalnych lokalizacji, głównie w Europie, w tym zamkniętą elektrownię Hazelwood w Australii. EDF rozpoczął współpracę z deweloperami w dwóch lokalizacjach we Francji. Drax z Wielkiej Brytanii szuka partnera do konwersji starej elektrowni w Yorkshire.

Branża zgodnie przyznaje: w erze AI najważniejsza jest „szybkość dostępu do energii”, a Europa, z bogatym dziedzictwem energetycznym, ma szansę na tym skorzystać.