Elon Musk i Tim Cook najlepiej zarabiającymi prezesami

Serwis Bloomberg opublikował listę najlepiej zarabiających prezesów w 2019 roku. Pierwsza lokata przypadła Elonowi Muskowi prezesowi zarządu Tesli, który wygenerował 595 milionów dolarów, z kolei drugie miejsce zajął Tim Cook szef Apple z zarobkiem na poziomie 133 mln dolarów. Cook jest tym samym najlepiej zarabiającym przedstawicielem branży komputerowej, a spore części tych sum stanowią wpływy z giełdy czy różne premie za wyniki. Podstawowe wynagrodzenie sternika Apple wyniosło w ubiegłym roku 3 miliony dolarów plus premie 7,7 mln dolarów. Podium zamyka natomiast Tom Rutledge, były dyrektor generalny CBS, zaś następne miejsca przypadły Josephowi Ianniello, prezesowi Chewy Sumit Singh i dyrektorowi operacyjnemu Blackstone Group, którzy zarobili ponad 100 mln dolarów. Zwycięstwo Elona Muska w przytoczonym rankingu raczej nie powinno dziwić, ponieważ zajmuje się szeregiem różnych działalności.

Elon Musk i Tim Cook to dwójka najlepiej zarabiających prezesów w 2019 roku.

Tim Cook także angażuje się m.in. w działalność charytatywną, a dodatkowo przyznał kiedyś, że zamierza przeznaczyć niemałą część swojego majątku na cele dobroczynne. Cook prowadzi amerykańskiego producenta odpowiedzialnego za iPhone'y od 2011 roku po zmarłym wówczas założycielu Steve Jobsie. Warto wspomnieć, że kilka tygodni temu media rozpisywały się o rekordach pobitych przez Apple na giełdzie w Stanach Zjednoczonych. W ciągu trzech miesięcy wartość spółki wzrosła o ok. 60 procent, natomiast eksperci wskazują, że gigant technologiczny swojej szansy może upatrywać w 5G. Zgodnie z raportem analityków z Gartnera w drugim kwartale 2020 roku Apple sprzedało 4,37 miliona Maców co dało 6,7 procent udziałów w rynku i oznacza wzrost o 5,1 procent w porównaniu do analogicznego okresu 2019 roku.

Tesla dowodzona przez Elona Muska również odnosi sukcesy bowiem firma stała się najdroższym producentem samochodów na świecie. Podczas środowej sesji Nasdaq jej akcje odnotowały historyczne maksimum wynoszące 1135 dolarów. Jak zauważają eksperci nie przenosi się to na ogólną wielkość przedsiębiorstwa wliczając do tego ilość produkowanych samochodów czy generowanych przychodów. Warto wspomnieć, że w tym wyścigu Tesla wyprzedziła, chociażby Toyotę, której średni kurs w środę wyniósł 1134 dolarów.