Należąca do miliardera platforma społecznościowa „X” wpada w kolejne tarapaty, tym razem z australijskimi organami regulacyjnymi. Stawką jest kwota rzędu kilkuset tysięcy dolarów.
Serwis „X” będzie musiał zapłacić grzywnę w wysokości 400 tys. dolarów na rzecz regulatorów z Antypodów. Wiąże się to z zaniedbaniami w dziedzinie moderacji materiałów związanych z pornografią dziecięcą na platformie. W 2022 roku eSafety Commissioner, który jest krajowym organem ds. bezpieczeństwa w internecie, nakazał X — który wówczas nazywał się Twitter — poinformowanie o podjętych krokach w sprawie zwalczania wykorzystywania dzieci w internecie. Ze względu na brak podjętych działań firma Elona Muska została w 2023 roku ukarana grzywną za niedopełnienie tego obowiązku.
Kontrowersyjne tłumaczenie miliardera
Elon Musk próbował argumentować, że nie jest zobligowany do płacenia, ponieważ Twitter „już nie istnieje” i został połączony z X Corp w kwietniu 2023 roku. Australijski sędzia Michael Wheelahan określił przyjętą strategię obrony jako „powierzchowną” i wymagającą „przeskoków logicznych”, a teraz wszczyna postępowanie cywilne przeciwko firmie. Jak widać, walka z grzywną raczej nie była najlepszym pomysłem włodarza platformy „X”.
Zgodnie z Australia’s Online Safety Act przedsiębiorstwa, które nie zastosują się do powiadomienia o zgłoszeniu kontrowersyjnych treści, mogą zostać ukarane grzywną w wysokości do 530 tys. dolarów. Co ciekawe, to nie pierwszy spór, jaki odbył się między Muskiem a australijskim organem regulacyjnym.
Our concern is that if ANY country is allowed to censor content for ALL countries, which is what the Australian “eSafety Commissar” is demanding, then what is to stop any country from controlling the entire Internet?
— Elon Musk (@elonmusk) April 22, 2024
We have already censored the content in question for… https://t.co/aca9E4uAB7
Spór Elona Muska z regulatorami
W kwietniu 2024 roku australijski sąd nakazał firmie zajmującej się mediami społecznościowymi usunięcie nagrania z pchnięcia nożem w kościele w Sydney. W wyniku zamachu ksiądz został zabity przez 16-latka, którego później oskarżono o terroryzm. Miliarder skrytykował władze w poście na „X”, pisząc:
„Jeśli KAŻDY kraj może cenzurować treści dla WSZYSTKICH krajów, czego domaga się australijski 'eSafety Commissar', to co ma powstrzymać jakikolwiek kraj przed kontrolowaniem całego Internetu?”
Ostatecznie sąd wycofał nakaz, a filmy z dźgnięcia nożem pozostały na platformie.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Elon Musk nie uniknie kary. Urzędnicy nie łyknęli, że Twitter już nie istnieje