Elon Musk sam kupuje reklamy na swoim Twitterze

Elon Musk znalazł dość nieoczekiwane źródło finansowania znajdującego się w tarapatach finansowych Twittera. SpaceX kupił reklamy dla Starlink i będą one odtwarzane na głównym kanale platformy Twitter przez jeden dzień w Hiszpanii i Australii.

Musk odpowiedział na Tweeta pytającego o reklamy Starlink i wspomniał, że „SpaceX Starlink kupił mały – nie duży – pakiet reklam, aby przetestować skuteczność reklam na Twitterze w Australii i Hiszpanii. To samo zrobił w FB / Insta / Google” SpaceX Starlink zwykle nie kupował wcześniej czasu reklamowego na Twitterze, a typ kampanii reklamowej, którą kupiła firma satelitarna, zwykle kosztuje około 250 000 USD. Twitter generuje ponad 90% swoich przychodów z reklam, ponieważ reklamodawcy mocno korzystają z platformy. Wielu reklamodawców obawia się jednak, że Musk zmieni praktyki moderowania treści w witrynie.

Należący do Elona Muska SpaceX kupił reklamy Starlink na Twitterze należącym do ELona Muska. Jeden dzień takiej kampanii kosztuje przynajmniej 250 000 USD.

Cały czas rośnie jednak lista firm, które przenoszą swoje reklamy do innych sieci reklamowych, a wśród nich są General Motors Co., General Mills, Volkswagen AG, Mondelez International, Audi i Pfizer - wszystkie te marki wstrzymały reklamy. Trzeba tu oczywiście dodać, że niektóre z firm motoryzacyjnych mogą mieć też inne powody, w końcu Elon Musk stoi również na czele ich konkurenta w branży EV. Odpływ reklamodawców to poważny problem dla Elona Muska, który musi sobie poradzić ze stratami, które generuje jego nowa platforma. W sytuacji nie pomaga zamieszanie z weryfikacją kont, znaną jako Twitter Blue.

Kampania reklamowa Starlink koncentruje się na Hiszpanii i Australii, pozostawiając wielu do odgadnięcia, dlaczego akurat te dwa kraje. Reklamy pojawią się w tych krajach, gdy tylko użytkownik otworzy aplikację, i powtórzą się trzy razy podczas sekwencji aktualizacji kanałów.