W obliczu rosnącej liczby ataków na pojazdy elektryczne Tesla, salony dealerskie oraz stacje ładowania, administracja prezydenta Donalda Trumpa zapowiedziała podjęcie zdecydowanych działań wobec sprawców tych aktów wandalizmu.
„Jeśli zamierzasz zniszczyć Teslę, pójść do salonu i wyrządzić szkody – lepiej uważaj, bo cię ścigać” – ostrzegła prokurator generalna USA Pam Bondi w wywiadzie dla Fox Business. Deklaracja administracji pojawiła się kilka dni po spotkaniu Donalda Trumpa z Elonem Muskiem w Białym Domu. Podczas wydarzenia prezydent USA nie tylko pochwalił Teslę jako „wielką amerykańską firmę”, ale również wsiadł za kierownicę jednej z Tesli i publicznie obiecał zakup Cybertrucka dla swojej wnuczki.
W trakcie konferencji prasowej reporter zapytał Trumpa o akty wandalizmu wobec Tesli, sugerując, że sprawcy powinni zostać uznani za krajowych terrorystów. Prezydent natychmiast przyznał rację tej opinii. „Zrobię to; zrobię to. Zatrzymam ich. Szkodzą wielkiej amerykańskiej firmie” – powiedział Trump. Dodał również, że osoby, które dopuściły się takich czynów, „przejdą przez piekło”, jeśli zostaną złapane.
Trump: Let me tell it you do it to Tesla— you do it to any company we are going to catch you and you are going to go through hell. pic.twitter.com/ioVOyagin4
— Acyn (@Acyn) March 11, 2025
Pierwsze aresztowania i surowe kary
Administracja już rozpoczęła ściganie podejrzanych. Pam Bondi poinformowała, że pierwsze aresztowania już miały miejsce. 5 marca Departament Sprawiedliwości oskarżył 41-letniego mieszkańca Oregonu o posiadanie niezarejestrowanej broni. Mężczyzna miał rzekomo rzucać koktajlami Mołotowa i oddać strzały w kierunku salonu Tesli w Salem w stanie Oregon. „Grozi im do 20 lat więzienia” – podkreśliła Bondi. „A jeśli finansujesz takie działania, również cię dorwiemy. Dowiemy się, kim jesteś”.
Pam Bondi: "If you're gonna touch a Tesla, go to a dealership, do anything, you better watch out, because we're coming after you." pic.twitter.com/lFuFbfu6il
— Aaron Rupar (@atrupar) March 14, 2025
Musk komentuje: „Prawo wygrało”
Elon Musk, dyrektor generalny Tesli, skomentował całą sytuację na swoim profilu w serwisie X. Odnosząc się do surowych działań administracji Trumpa, Musk napisał: „Wandale walczyli z prawem, a prawo wygrało”. Miliarder stał się centralną postacią nie tylko w świecie biznesu, ale także w polityce. Jako szef Departamentu Efektywności Rządowej (DOGE), nadzorował kontrowersyjne cięcia w administracji federalnej. Jego działania spotkały się z ostrą krytyką, a niektórzy oskarżali go o „niekonstytucyjne” przechwycenie władzy. W konsekwencji, DOGE zmaga się z falą pozwów, a liczne grupy protestacyjne organizują demonstracje pod hasłem „TeslaTakedown”.
Rosnąca fala ataków na Teslę
Fala nienawiści wobec Tesli nie ogranicza się jedynie do protestów. W ostatnich miesiącach doszło do wielu ataków na infrastrukturę Tesli, w tym podpaleń stacji Supercharger. W Oregonie padły strzały w kierunku salonu Tesli w Tigard – choć nikt nie został ranny, szkody materialne były znaczne. Uszkodzone zostały samochody oraz witryny salonu.
Eksperci podkreślają, że rosnące napięcia polityczne oraz kontrowersje wokół działań Elona Muska mogą napędzać te akty agresji. Administracja Trumpa jednak nie zamierza tolerować dalszych ataków. Jak zapowiedziała Bondi, kolejne aresztowania są tylko kwestią czasu.

Pokaż / Dodaj komentarze do: "Złapiemy was i przejdziecie przez piekło". Trump grozi wandalom atakującym Teslę