Sprawa zakupu Twittera obecnie znanego jako X powróciła. Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) pozwała bowiem popularnego szefa Tesli oraz SpaceX za to, w jaki sposób nabył niebieski portal społecznościowy. Warto pamiętać, że już samo przejęcie Twittera wzbudzało niemałe kontrowersje.
Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) pozwała Elona Muska w związku z zakupem Twittera. Organizacja uznała, że ekscentryczny miliarder zbyt późno ujawnił zakup dużego pakietu akcji platformy społecznościowej. Zanim Musk zapowiedział zakup Twittera za 44 miliardy dolarów, a następnie próbował wycofać się z tej transakcji, by ostatecznie zmienić zdanie i zrealizować zakup, zaczął od nabycia dużego pakietu akcji spółki, jednak ujawnił to dopiero kilka tygodni po fakcie.
Elon Musk pozwany w sprawie Twittera
Składając pozew federalny przeciwko Elonowi Muskowi SEC twierdzi, że CEO Tesli i SpaceX złamał prawo, żeby zaoszczędzić. Musk czekał o 11 dni za długo z ujawnieniem zakupu pierwszych akcji wynoszących 5%, czym naruszył prawo. Transakcja ta powinna być zgłoszona do 24 marca 2022 roku, tymczasem Musk zrobił to dopiero 4 kwietnia. Według Komisji Papierów Wartościowych i Giełd Stanów Zjednoczonych biznesmen w tym czasie nie próżnował i dokupił kolejne akcje Twittera za ponad 500 milionów dolarów.
Kiedy transakcja została formalnie zgłoszona Musk miał 9,2% akcji serwisu społecznościowego. SEC żąda by miliarder zwrócił nieuczciwie osiągnięte zyski, a także zapłacił karę cywilną za przekroczenie wymaganego terminu na zgłoszenie transakcji. Alex Spiro, prawnik Elona Muska uważa, iż pozew jest wynikiem trwającej wiele miesięcy kampanii nękania, którego dopuścił się regulator na jego kliencie. "Pan Musk nie uczynił niczego złego, wszyscy widzą tę farsę" - powiedział prawnik Muska.
SEC twierdzi, że działania miliardera kosztowały inwestorów co najmniej 150 milionów dolarów. Elon Musk zaoferował przejęcie Twittera 14 kwietnia 2022 roku, czyli kilka dni po wykupieniu akcji. Następnie próbował się wycofać z transakcji, aczkolwiek ostatecznie ją zrealizował i zmienił nazwę serwisu na X. W obliczu nadchodzącej drugiej prezydentury Donalda Trumpa powiązanego z Muskiem (ten wspierał amerykańskiego polityka w jego ubiegłorocznej kampanii prezydenckiej) nie jest jasne czy szef Tesli poniesie konsekwencje swojego działania.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Musk zatajał ważne informacje przed zakupem Twittera. Trupy wypadają z szafy