Elon Musk ujawnia, co chce zrobić z Twitterem po zakupie

Elon Musk ujawnia, co chce zrobić z Twitterem po zakupie

Elon Musk nie zadowala się posiadaniem 9% akcji Twittera i chce całości. Co chce zrobić z platformą społecznościową?

Elon Musk wielokrotnie krytykował Twittera i od jakiegoś czasu spekulowano, że bogacz może chcieć zaprowadzić swoje porządki na platformie. Kiedy ogłoszono, że Musk kupił 9% akcji Twittera i może zasiąść w radzie nadzorczej, wszyscy uważali, że to początek zapowiadanych zmian. Elon zaskoczył jednak jeszcze bardziej i złożył ofertę na zakup całości Twittera, w liście do obecnego prezesa pisząc, że platforma ma ogromny potencjał i on zamierza go uwolnić. Co jednak Musk dokładnie planuje?

Elon Musk ogłosił swoje zamiary względem Twittera. Wolność słowa, transparentność, brak manipulacji algorytmami i udostępnienie kodu na zasadach open-source.

Musk ujawnił niektóre ze swoich planów dotyczących Twittera podczas wydarzenia TED w Vancouver. "Moim priorytetem jest wyeliminowanie spamu, spambotów i armii botów, które są na Twitterze" - powiedział. "Gdybym miał tylko jednego Dogecoina za każdy przekręt kryptowalutowy, który widziałem". Elon chce również udostępnić algorytm Twittera na zasadach open-source. "Jedną z rzeczy, którą moim zdaniem Twitter powinien zrobić, jest otwarte udostępnianie algorytmu i sprawienie, że wprowadzanie wszelkich zmian w tweetach ludzi - jeśli są one podkreślane lub pomijane,będzie widoczne. Każdy może zobaczyć, że takie działania zostały podjęte. Nie ma więc żadnego rodzaju zakulisowej manipulacji, ani algorytmicznej, ani ręcznej". 

Musk od dawna krytykuje Twittera w związku z twierdzeniami, że nie przestrzega on zasad wolności słowa. W swoim wczorajszym liście do przewodniczącego zarządu Twittera Breta Taylora, powiedział, że jego początkowa inwestycja w Twittera była spowodowana jego "potencjałem bycia platformą dla wolnego słowa na całym świecie, a ja wierzę, że wolne słowo jest społecznym imperatywem dla funkcjonującej demokracji." Musk chce również zmian w moderacji. "Jeśli masz wątpliwości, pozwól im istnieć" - powiedział o wpisach użytkowników. "Myślę jednak, że powinniśmy być bardzo niechętni do usuwania rzeczy i bardzo ostrożni w przypadku stałych zakazów. Lepsze są przerwy czasowe".

Nie wiadomo jednak, czy przejęcie Twittera dojdzie do skutku. Saudyjski król Alwaleed bin Talal, jeden z największych udziałowców Twittera, napisał: "Nie wierzę, że proponowana oferta [...] zbliża się do wewnętrznej wartości Twittera." Inni akcjonariusze również nie popierają Muska.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Elon Musk ujawnia, co chce zrobić z Twitterem po zakupie

 0