Elon Musk „żałuje” swoich wpisów o Trumpie. I tak może być za późno

Elon Musk „żałuje” swoich wpisów o Trumpie. I tak może być za późno

Elon Musk ogłosił, że „żałuje niektórych rzeczy”, które napisał o Donaldzie Trumpie w zeszłym tygodniu. To nagłe wycofanie się miliardera i dyrektora generalnego Tesli nastąpiło w krytycznym momencie, gdy prezydent USA szykuje się do wprowadzenia nowych przepisów, które mogą uderzyć w fundamenty biznesu Muska.

Sprawa nabrała rozgłosu, gdy Musk – znany z bezpośrednich i często kontrowersyjnych wypowiedzi w mediach społecznościowych – opublikował serię ostrych postów wymierzonych w Trumpa oraz Partię Republikańską. Atakował m.in. tzw. „Big Beautiful Bill” – nową propozycję legislacyjną wspieraną przez Trumpa – a nawet sugerował, że były prezydent może być powiązany z niesławną „listą Epsteina”.

„Powód, dla którego Trump nie ujawnia akt Epsteina? Bo sam się w nich znajduje” – napisał Musk, wywołując polityczną burzę i natychmiastową reakcję Białego Domu.

Groźby, kontrakty i dramat na giełdzie

Prezydent Trump nie pozostał dłużny. W odpowiedzi zagroził całkowitym zerwaniem federalnych kontraktów i dotacji dla firm należących do Elona Muska, w tym Tesli i SpaceX. Ta deklaracja wystarczyła, by akcje Tesli gwałtownie spadły – giełda natychmiast zareagowała na polityczne napięcia, które mogą wpłynąć na przyszłość jednego z największych producentów samochodów elektrycznych na świecie.

Musk szybko podjął działania ratunkowe: usunął większość swoich tweetów dotyczących Trumpa i – ku zaskoczeniu wielu obserwatorów – opublikował emotikon serca skierowany do prezydenta. W dzisiejszym oświadczeniu przyznał, że „żałuje niektórych rzeczy, które powiedział” i wydaje się, że próbuje załagodzić sytuację, która wymknęła się spod kontroli.

Republikanie, emisje i uderzenie w Kalifornię

Ale polityczna burza dopiero się rozpędza. Jak poinformował portal Politico, Trump zamierza w czwartek podpisać trzy rezolucje Kongresu, które cofną uprawnienia Kalifornii do wprowadzania bardziej restrykcyjnych norm emisji spalin. To uderzenie w tzw. CARB (California Air Resources Board), którego regulacje były dotąd wzorem dla wielu innych stanów.

Praktycznie oznacza to, że stany takie jak Nowy Jork czy Massachusetts mogłyby zostać zmuszone do porzucenia bardziej surowych norm – co uderzyłoby w przewagę technologiczną Tesli w zakresie ekologicznych napędów. Kalifornia już zapowiedziała, że będzie walczyć z nowymi przepisami w sądzie.

Eksperci wskazują, że może to poważnie osłabić cały rynek pojazdów elektrycznych w USA i wpłynąć na zdolność Tesli do konkurowania w nadchodzących latach – zwłaszcza że zyski firmy w ostatnim kwartale były niemal w całości oparte na sprzedaży kredytów emisyjnych.

Robotaxi pod lupą

Dodatkowo, do 19 czerwca Tesla musi odpowiedzieć na żądania Narodowej Administracji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA), która bada planowany start usługi „robotaxi” w Austin. Usługa ma wykorzystywać system „Supervised Full Self-Driving”, który obecnie jest przedmiotem federalnego dochodzenia.

Chociaż Musk wcześniej zapowiadał start projektu w pierwszej połowie czerwca, teraz wskazuje na nową datę – 22 czerwca. Ale istnieje realne ryzyko, że NHTSA zablokuje start projektu jeszcze przed jego debiutem.

Zła chwila na złe decyzje

Konflikt Muska z Trumpem pojawił się w najgorszym możliwym momencie dla Tesli – zarówno pod względem finansowym, jak i regulacyjnym. Obserwatorzy zastanawiają się, czy za błyskawiczną zmianą tonu Muska stoi zwykła panika, czy może otrzymał jasny sygnał ze strony administracji Trumpa – przestań atakować, albo stracisz miliardy.

W obecnej sytuacji – gdy start usług Tesli w USA, ich ulgi podatkowe i partnerstwa rządowe wiszą na włosku – przyszłość Muska jako politycznego gracza wydaje się niepewna. I choć chwilowo zmiękł, wojna z Trumpem jeszcze się nie skończyła.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Elon Musk „żałuje” swoich wpisów o Trumpie. I tak może być za późno

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł