Elon Musk zapowiada, że stworzy własny telefon. Wszystko w rękach gigantów

Twitter przechodzi obecnie, delikatnie mówiąc, burzliwy okres. Ale zawsze może być gorzej i np. Apple i Google mogą wycofać popularną aplikację w swoich sklepach w odpowiedzi na ograniczone moderowanie treści na platformie. Gdyby tak się stało, właściciel Elon Musk ma ekstremalne rozwiązanie: stworzyć zupełnie nowy telefon.

Trzeba przyznać, że Elon Musk wie, jak wywołać dużo szumu wokół siebie i swoich firm. Po Przejęciu sterów w Twitterze najpierw zwolnił połowę załogi, a następnie przywrócił wcześniej zbanowane konta, w tym Donalda Trumpa, Kanye Westa i Jordana Petersona, spełniając obietnicę uczynienia z platformy bastionu wolności słowa, a tym samym przyjmując bardziej swobodne podejście do moderacji treści. Co więcej, podobno Musk chce zarabiać na treściach dla dorosłych na Twitterze, co upodobnić może go do OnlyFans.

Istnieją obawy, że jeśli treści na Twitterze staną się jeszcze bardziej kontrowersyjne, aplikacja może zostać wyrzucona ze sklepów Google Play i Apple App.

Ale to, co jedna osoba nazywa wolnością słowa, inna może uznać za toksyczne szambo. To też odstrasza reklamodawców i kilku zawiesiło reklamy na platformie od czasu przejęcia władzy przez Muska. Istnieją również obawy, że jeśli treści na Twitterze staną się jeszcze bardziej kontrowersyjne, aplikacja może zostać wyrzucona ze sklepów Google Play i Apple App.

Konserwatywna podcasterka Liz Wheeler zapytała, czy Musk powinien obejść ten potencjalnie najgorszy scenariusz, produkując własny smartfon. „Człowiek buduje rakiety na Marsa, głupi mały smartfon powinien być łatwy, prawda?” - zapytała Wheeler i opublikowała na Twitterze ankietę z pytaniem, czy ludzie byliby skłonni kupić taki telefon. Nieco ponad 51% ze 130 161 uczestników głosowało na tak; a podcasterka napisała, że „połowa kraju z radością porzuciłaby stronniczego, szpiegującego iPhone'a i Androida”. Następnie do rozmowy włączył się sam Musk. Napisał: „Mam oczywiście nadzieję, że do tego nie dojdzie, ale tak, jeśli nie ma innego wyboru, zrobię alternatywny telefon”. 

Czy Twitter naprawdę może zostać zablokowany w sklepach z aplikacjami? Choć na razie nic na to nie wskazuje, to nie jest to wykluczone, zwłaszcza jeśli chodzi o Apple, którego wytyczne dotyczące bezpieczeństwa zabraniają aplikacji prezentowania „denerwujących lub obraźliwych treści”. Co więcej, kluczowy dyrektor Apple, Phil Schiller, niedawno usunął swoje konto na platformie po tym, jak Musk narzekał na opłaty firmy z Cupertino, nazywając je „ukrytym 30% podatkiem w Internecie”.

Najbogatszemu człowiekowi na świecie z pewnością nie brak środków na zbudowanie własnego telefonu, ale stworzenie realnej alternatywy dla Androida i Apple, która byłaby atrakcyjna dla mas, nie jest łatwym zadaniem, bez względu na to, ilu jest użytkowników mobilnych kochających Twittera, którzy czują się szpiegowani.