Elon Musk zapowiada, że w tym roku Tesla [wreszcie] wprowadzi system autonomicznej jazdy

W pełni autonomiczna jazda i Tesla... Wydaje się, że minęło już wiele lat od pierwotnej zapowiedzi tego rozwiązania, potem kolejnego i kolejnego... Jednak ostatnio Elon Musk coraz częściej porusza ten temat, zaznaczając, że głównym filarem wartości firmy jest FSD (Full Self-Driving).

Czyżby w tym roku Elon Musk po raz ostatni zapowiadał wprowadzenie FSD?

Elon Musk wielokrotnie obiecywał wprowadzenie w pełni autonomicznej jazdy do samochodów Tesla, często wyznaczając na to konkretny rok. Niestety, te obietnice za każdym razem zostawały przełożone. W kwietniu tego roku ponownie zapowiedział premierę "jeszcze w tym roku", czyli w 2023 roku, a kilka dni temu powtórzył te słowa podczas wystąpienia w Paryżu, co budzi nadzieję, że może to już ten rok. Problem w tym, że to w czym Tesla miała być pierwsza, wprowadzili już inni. Podobnie było z pierwszą elektryczną ciężarówką i pick-upem. Wiele innych firm już wcześniej wprowadziło na rynek samochody z autonomiczną jazdą na poziomie 3, choć w ograniczonym zakresie. Zazwyczaj są one dostępne tylko w wybranych krajach, na określonych obszarach i pod określonymi warunkami. Mercedes-Benz jest jednym z producentów, którzy odnoszą znaczące sukcesy w tym obszarze, oferując autonomiczną jazdę na poziomie 4 w Niemczech i poziomie 3 w Nevadzie oraz Kalifornii. Są to samochody, które faktycznie są dostępne dla klientów. Jednocześnie na całym świecie trwają liczne pilotażowe testy autonomicznych pojazdów na poziomie 4.

„Chociaż mówiłem to już wcześniej, myślę, że wkrótce rozwiążemy problem autonomii” – powiedział miliarder na konferencji VivaTech.

Czy tym razem możemy zaufać obietnicom Muska i oczekiwać spełnienia jego zapowiedzi? To pytanie pozostaje otwarte. Niemniej jednak ostatnie wydarzenia i wypowiedzi dostarczają nam intrygujących informacji. Oprócz zapowiedzi pełnej autonomicznej jazdy, Musk wspomniał również, że nie wie, co dokładnie powoduje wahania wartości firmy. Niemniej jednak uważa, że wartość Tesli jest bardzo wysoka i nadal będzie rosnąć, a kluczem do tego jest według niego autonomia, która powinna być głównym motorem wartości marki. Obecnie Tesla jest najcenniejszą firmą samochodową na świecie, o wartości rynkowej przekraczającej 825 mld USD. Należy jednak zauważyć, że pod względem liczby wyprodukowanych samochodów czy przychodów z ich sprzedaży Tesla nadal pozostaje daleko w tyle za największymi graczami. Niemniej jednak jej wartość rynkowa jest niemal czterokrotnie wyższa od drugiego pod względem wielkości producenta, Toyoty, która ma wartość rynkową wynoszącą 223 mld USD.

Niezwykłe jest to, że liczba wyprodukowanych samochodów nie zawsze jest bezpośrednio związana z wartością firmy. Doskonałym przykładem jest Porsche, trzeci co do wielkości producent samochodów pod względem kapitalizacji rynkowej. Mimo że firma produkuje rocznie około 300 000 samochodów, co stanowi mniej niż jedną czwartą produkcji Tesli, jej wartość na niemieckiej giełdzie wynosi około 104 mld EUR (czyli około 113 mld USD). To oznacza, że Porsche stanowi tylko około 3% tego co Toyota (pod względem liczy wyprodukowanych aut), ale ma jedynie o połowę mniejszą wartość. Drugim co do wielkości producentem samochodów jest koncern Volkswagen, jednak jego wartość rynkowa plasuje się dopiero na szóstym miejscu, za chińskim BYD i Mercedesem, gdy nie uwzględni się niektórych marek, takich jak wspomniane Porsche. Toyota przy 8-krotnie większej liczbie wyprodukowanych samochodów, ma zaledwie 3 razy wyższe przychody niż Tesla.  I to właśnie potencjalne przychody z autonomicznej jazdy FSD zdaniem Muska zwiększają wartość firmy.

„Wartość firmy opiera się przede wszystkim na autonomii” – powiedział Musk podczas wydarzenia w Paryżu. „Myślę, że to naprawdę główny czynnik napędzający naszą wartość”.

Jest jeszcze jedna interesująca kwestia, która wynika z ostatniego oświadczenia dotyczącego obietnicy autonomicznej jazdy. Tym razem nie chodzi o treść wypowiedzi Elona Muska, ale o miejsce, w którym ją wygłosił. Słowa te padły w Paryżu, gdzie Musk spotkał się również z prezydentem Francji, Emmanuelem Macronem. To nie pierwsza wizyta Muska we Francji w ciągu ostatniego miesiąca, co sugeruje, że Francja jest jednym z kandydatów do ulokowania kolejnej europejskiej Gigafabryki. To stanowi ciekawy sygnał, który wskazuje na rosnące znaczenie Francji jako potencjalnego partnera dla Tesli w rozwijaniu swojej działalności na kontynencie europejskim.