Przymilali się do Bidena, teraz podlizują się Trumpowi. Szef Epic Games ostro o Google i Apple

Przymilali się do Bidena, teraz podlizują się Trumpowi. Szef Epic Games ostro o Google i Apple

W ostrym i bezkompromisowym komentarzu opublikowanym na platformie społecznościowej X, założyciel i dyrektor generalny Epic Games, Tim Sweeney, skrytykował liderów branży technologicznej za ich próby zbliżenia się do prezydenta elekta Donalda Trumpa. Sweeney oskarżył Apple, Google i innych o przymilanie się do nowej administracji w celu wywierania wpływu na przyszłą politykę antymonopolową.

Sweeney odniósł się do doniesień, według których Apple i Google mieli przekazać po milionie dolarów na inaugurację Trumpa. Szczególną uwagę zwrócił na Tima Cooka, dyrektora generalnego Apple, który – jak twierdzi – buduje osobistą relację z prezydentem elektem. Takie gesty kontrastują z wcześniejszymi deklaracjami liderów technologicznych, którzy wielokrotnie wyrażali poparcie dla wartości promowanych przez Partię Demokratyczną.

„To nie tylko hipokryzja, ale także niebezpieczny precedens” – napisał Sweeney, podkreślając, że sojusz z administracją Trumpa może podkopać walkę o sprawiedliwą konkurencję na rynku.

Epic Games kontra giganci technologiczni

Komentarze Sweeneya wynikają z jego długoletnich konfliktów z Apple i Google w kwestii dystrybucji oprogramowania na smartfony. Epic Games wielokrotnie krytykowało politykę monopolistyczną obu firm, która zmusza deweloperów do korzystania z ich sklepów z aplikacjami i systemów płatności.

„Obecny system dystrybucji oprogramowania mobilnego jest zepsuty” – twierdzi Sweeney, który w Europie odniósł pewne sukcesy w swoich działaniach antymonopolowych. Jednak w Stanach Zjednoczonych sytuacja pozostaje bez większych zmian. W zeszłym roku CEO Epic Games zobowiązał się kontynuować tę walkę aż do osiągnięcia „ostatecznego zwycięstwa”.

Technologiczny zwrot w stronę Trumpa

Apple i Google to nie jedyne firmy, które zacieśniają relacje z administracją Trumpa. Amazon i Meta również przekazały znaczne darowizny na inaugurację, a prezes Meta, Mark Zuckerberg, podjął decyzję o złagodzeniu zasad moderacji treści na Facebooku. Eksperci sugerują, że to próba uniknięcia konfliktów z nową administracją i zyskania jej przychylności.

Prezes Nvidia, Jensen Huang, również publicznie wyraził swoje poparcie dla prezydenta elekta, deklarując, że jego firma będzie aktywnie wspierać działania administracji Trumpa.

Obawy dotyczące przyszłości polityki antymonopolowej

Nowy sojusz między gigantami technologicznymi a administracją Trumpa budzi obawy o przyszłość egzekwowania przepisów antymonopolowych. Chociaż eksperci z kancelarii prawnej Skadden przewidują, że działania w tym zakresie nie zostaną całkowicie porzucone, to oczekuje się mniej agresywnego podejścia do firm takich jak Amazon czy Meta.

Przewodnicząca Federalnej Komisji Handlu (FTC), Lina Khan, wyraziła nadzieję, że wielkie firmy technologiczne nie otrzymają „przywilejowych porozumień” w nadchodzących procesach antymonopolowych. Khan podkreśliła, że walka o sprawiedliwą konkurencję na rynku musi być kontynuowana, niezależnie od zmieniającego się klimatu politycznego.

„To, co obserwujemy, to nie tylko walka o wpływy, ale o przyszłość całej branży technologicznej” – podsumowuje Sweeney. Jak dotąd, głos CEO Epic Games pozostaje jednym z niewielu krytycznych wobec nowego sojuszu.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Przymilali się do Bidena, teraz podlizują się Trumpowi. Szef Epic Games ostro o Google i Apple

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł