Epic Games kupiło Kamu, autorów antycheata używanego w Fortnite

Epic Games, czyli autorzy bijącego rekordy popularności Fortnite, postanowili wkroczyć na rynek oprogramowania antycheatowego, wykupując firmę Kamu, tworzącą tego typu rozwiązania. Niestety nie znamy kwoty transakcji, ale zarząd wspomnianego producenta wydaje się być szczęśliwy, że dołącza do studia odpowiedzialnego za Fortnite, którego wartość wynosi około miliard dolarów. Przytoczony battle royale, chociaż oparty na modelu free-to-play, za sprawą opcjonalnych mikropłatności generuje ogromne przychody, dzięki którym Epic Games mogło pozwolić sobie na zupełnie nową inwestycję. Wydawało się, że deweloper rozpocznie prace nad inną grą, aczkolwiek finalne plany są zgoła odmienne. Tim Sweeney, dyrektor generalny Epic Games, w opublikowanym komunikacie prasowym przyznał, że Kamu stanowiło klucz do zbudowania dynamicznej oraz przede wszystkim sprawiedliwej dla wszystkich produkcji battle royale.

Epic Games zdecydowało się na nabycie firmy odpowiedzialnej za stworzenie narzędzia EasyAntiCheat wykorzystywanego przez Fortnite do walki z oszustami.

Kamu działalność związaną z programem EasyAntiCheat rozpoczęło w 2013 roku, a aktualnie obsługuje ponad 80 gier zainstalowanych na około 100 milionach komputerów na całym świecie. CEO Epic uważa, że ów zakup był dobrą inwestycją na przyszłość, ponieważ deweloper sam korzysta z oprogramowania tej firmy do wykrywania oszustów w Fortnite. Na razie twórcy nie mają wielkich planów związanych z najnowszym zakupem, czyniąc z Kamu platformę wewnętrzną. Sweeney chce przyjrzeć się całemu oprogramowaniu, a następnie przekonać się, czy jest ono skuteczne także w przypadku innych dotychczas ochranianych przez EasyAntiCheat gier. Kwestie licencyjne to oczywiście temat bliżej nieokreślonej przez szefostwo przyszłości. 

Co ciekawe, Kamu nie skupia się wyłącznie na tworzeniu programów wyłapujących cheaterów, lecz także rozwiązaniach związanych z telemetrią gier. Ponadto z jego usług korzysta wiele innych równie uznanych marek, jak choćby Ubisoft, Crytek czy Bandai Namco. Czy zakup Epic okaże się opłacalny? To oczywiście pieśń przyszłości, jednak Fortnite w przeciwieństwie do Playerunknown's Battlegrounds radzi sobie o wiele lepiej z walką z oszustami korzystającymi z dodatkowych wspomagaczy. Warto podkreślić, że ostatnie dane dotyczące tytułu Bluehole mówią o mniej więcej 13 milionach zbanowanych osób, co tylko potwierdza skalę problemu. Tymczasem informacji o tego rodzaju kłopotach pojawiających się w Fortnite jest stosunkowo mało.