18 i 19 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie miał miejsce pierwszy polski turniej esportowy - MeetPoint. W czasie jego trwania odbyły się zawody Counter Strike: Global Offensive, w którym udział wzięły takie drużyny jak Team Kinguin, x-kom Team czy PRIDE.
Mimo to show skradli pasjonaci, którzy nieco różnią się od reszty. Na MeetPoint grupa niepełnosprawnych fanów esportu miała bowiem okazję przyjrzeć się zmaganiom oraz poznać swoich idoli podczas spotkania z drużynami PRIDE i Kinguin. Zadowolenia z przeprowadzonej akcji nie kryli również zawodnicy oraz właściciele organizacji zaangażowanych w akcję. - Od zawsze esport łączy, a nie dzieli. Pięknem sportów elektronicznych jest to, że nawet osoby niepełnosprawne mogą rywalizować jak równy z równym z w pełni sprawnymi osobami. Jestem dumny, że możemy wspierać takie akcje - przyznaje Piotr Lipski, CEO PRIDE Gaming.
MeetPoint to pierwszy turniej esportowy zorganizowany na Stadionie Narodowym
Cała akcja została zorganizowana przez Projekt Esport - grupę osób zaangażowanych w polski esport, utworzoną przez Macieja Sawickiego. Projekt Esport zapewnił gościom przejazd oraz zorganizował spotkanie z wyżej wymienionymi drużynami. - Turniej na Stadionie Narodowym miał wymiar symboliczny. Esport po raz pierwszy pojawił się w miejscu, które wiąże się z najważniejszymi wydarzeniami sportowymi w kraju. Przy okazji tego nobilitującego wydarzenia, chcieliyśmy wysłać ważny sygnał. Sporty elektroniczne, jak żadna inna dyscyplina, dają osobom niepełnosprawnym możliwość rywalizacji na równych zasadach z osobami w pełni sprawnymi. Niepełnosprawni mogą zmagać się bez taryfy ulgowej, wygrywać i przeżywać fantastyczne emocje. To niezwykły aspekt nowego zjawiska, jakim jest esport. Warto o nim pamiętać, dyskutując o społecznym wymiarze sportów elektronicznych - mówi Maciej Sawicki, założyciel Projektu Esport i fundator akcji.
Goście są zgodni - wielką zaletą esportu jest jego dostępność. Mimo niepełnosprawności, nie zostajesz wykluczony z uczestnictwa w rozgrywkach czy eventach.
- Mój sposób grę jest dosyć nietypowy, ludzie dziwią się jak to robię, bo używam jednej myszy pod stopą, drugiej na brzuchu i klawiaturę mam pod prawym biodrem, którą wykonuję wszystkie akcje w grze - mówi Marcin Bielańczuk, zaproszony na turniej przez Projekt Esport.
- W esporcie najbardziej fascynuje mnie dostępność tej rywalizacji. Esport można uprawiać niezależnie od tego kim jesteś, jakie masz atuty fizyczne. Możesz więc być aktywny sportowo, a to bardzo ważne - przyznaje Jan Światowy, niepełnosprawny widz turnieju.
Naszym zdaniem ta akcja pięknie pokazuje fakt, że esport łączy ludzi, niezależnie od tego kim są i jaka jest ich historia. Liczymy na więcej, brawo Sawik, brawo Projekt Esport!
Autor: Patryk Łukjanowicz
Pokaż / Dodaj komentarze do: Esport dla każdego - wspaniała akcja zorganizowana przez Projekt Esport