Europejska wersja Samsunga Galaxy S10 rozczarowuje w benchmarkach

Już w przyszłym miesiącu ujrzymy oficjalnie nowy flagowiec Samsunga z serii S i jak to zwykle bywa przed premierami przeciek goni (nie)kontrolowany przeciek. W ubiegłym tygodniu widzieliśmy wyniki benchmarków referencyjnej wersji Snapdragona 855 od Qualcomm. Teraz na chwilę przed premierą, kiedy trwają jeszcze ostatnie szlify wydajności Galaxy S10, w sieci pojawiły się wyniki testów wydajnościowych tego urządzenia i niestety, ale osoby czekające z niecierpliwością na ten model, będą nieco rozczarowane. Jak wiadomo Samsung wypuszcza na rynek wersje różniące się procesorem. Amerykański i chiński wariant S10 zbudowano w oparciu o Qualcomm Snapdragon 855, natomiast wersja europejska i południowokoreańska będzie posiadać autorski procesor Samsunga - Exynos 9820.

W sieci pojawiły się wyniki wydajności europejskiej wersji Galaxy S10 i niestety wyniki rozczarowują. Amerykanie dostaną S10 z Snapdragon 855 na pokładzie, który jest wydajniejszy.

Samsung traktuje linię z Exynosem dość asekuracyjnie i o dziwo nie podejmuje walki ze Snaprdragonem, przez co procesory te nie stoją na równi. Sytuacja jednak nie zawsze tak wyglądała, co widać było choćby po przykładzie Galaxy Note 4. Teraz okazuje się, że niestety ale trend ciągle trwa w przypadku Exynosa 9820  Galaxy S10. Procesor Samsunga pojawił w bazie GeekBench i osiągnął wynik, którego raczej nie spodziewalibyśmy się po flagowcu z roku 2019. Jeśli wziąć po uwagę zeszłoroczny procesor Apple A12, który został wyprodukowany w tym samym procesie technologicznym co Snapdragon 855, to rezultaty wyglądają jeszcze gorzej. Exynos 9820 taktowany jest zegarem 1,95 GHz i całkiem prawdopodobnie nie jest to ostateczna częstotliwość, jednak nie można w taki sposób tłumaczyć tak kiepskich wyników procesora.

Taktowany niżej Snapdragon 855 łatwo pokonuje procesor Samsunga. Amerykańska wersja oparta o Snapdragon 855 osiągnęła ostatnio 3413 punktów w teście jednego rdzenia i 10256 punktów dla wielu rdzeni. Pamięć nie ma tutaj również żadnego wpływu, jako że w obu przypadkach jej ilość jest porównywalna. Przypuszczać można jedynie, że problemem jest optymalizacja oprogramowania, która nie umożliwia procesorowi rozwinięcia skrzydeł. Możliwe jednak, że Samsungowi odpowiada stanie w wydajnościowym cieniu Qualcomma. Na ostateczne opinie musimy jednak poczekać do wydania oficjalnej wersji Galaxy S10 i pojawienia się pierwszych recenzji.