Facebook kupił GIPHY za 400 milionów dolarów

Facebook ruszył na zakupy. Gigant social media kupił platformę GIPHY służącą do tworzenia oraz udostępniania GIF-ów za cenę 400 milionów dolarów. GIPHY to jedna z największych bibliotek oferujących różne animowane obrazki wliczając do tego narzędzia udostępniania, a także tworzenia własnych GIF-ów zaś całość odbywa się z poziomu strony internetowej. Korzystają z niej np. Twitter, Reddit czy Slack. Warto wspomnieć, że amerykański serwis społecznościowy od lat korzysta z API GIPHY np. w Messengerze twierdząc przy okazji, że około 50 procent całego ruchu GIPHY pochodzi właśnie z jego aplikacji. W nowej rzeczywistości usługa nadal będzie funkcjonować jako część Instagrama natomiast samo wysyłanie animowanych obrazków ma być jeszcze łatwiejsze niż do tej pory. Firma Marka Zuckerberga zaznacza jednocześnie, iż dla użytkowników GIPHY obecna sytuacja nie ulegnie zmianie. „Ludzie wciąż będą mogli przesyłać GIF-y a programiści i partnerzy platformy zachowają dostęp do API” – zaznaczono w oświadczeniu.

Facebook kupił platformę GIPHY służącą do tworzenia oraz udostępniania GIF-ów za cenę 400 milionów dolarów.

For $400M, Facebook just bought GIPHY’s surveillance into visual communication trends in every app. pic.twitter.com/NH9TYy8eOT

— joshconstine (@JoshConstine) May 15, 2020

Nie ulega jednak wątpliwości, że suma 400 mln dolarów nie jest mała więc zapewne Facebook ma konkretniejsze plany odnośnie nowego narybku, chociaż jeszcze ich nie zdradza. Mimo wszystko miejmy nadzieję, że transakcja ta wyjdzie GIPHY na dobre, a platforma zostanie mocno rozwinięta. O tym, że nie wszystkim jest po drodze z Markiem Zuckerbergiem przekonali się założyciele Instagrama, którego gigant social media kupił w 2012 roku za 1 mld dolarów. Kevin Systrom i Mike Krieger, a więc najważniejsze osoby odpowiadające za tę platformę społecznościową, zrezygnowały ze swoich stanowisk prawie dwa lata temu. Spekulowano wówczas, iż rezygnacja wynikła z frustracji obu panów na zwiększoną integrację Marka Zuckerberga w działanie Instagrama. Mimo wszystko Facebook dość prężnie się rozwija wprowadzając narzędzie do wideokonferencji, które rozszerza obecną na platformie funkcję transmisji na żywo.

Messenger Rooms umożliwia przeprowadzenie wideokonferencji z maksymalnie 50 uczestnikami, z kolei całość podzielono na układ kafelkowy — do 16 na komputerze oraz 8 na smartfonie. Ogółem przypomina to koncepcję zaproponowaną przez cieszącego się sporym wzięciem komunikatora Zoom. Facebook zdołał także zasłynąć z afery Cambridge Analytica, w wyniku której wyciekły dane sporej liczby użytkowników natomiast sam Zuckerberg był atakowany z prawie wszystkich stron za związane ze sprawą kontrowersje. Finalnie przedsiębiorstwo zgodziło się zapłacić 644 tysięcy dolarów kary w związku z naruszeniem prawa ochrony danych osobowych orzeczoną przez ICO, która jednocześnie jest maksymalną karą jaką organ ochrony danych osobowych mógł wymierzyć podmiotowi.