Facebook oferuje rządom platformę do zgłaszania treści do ocenzurowania

Rząd Nowej Zelandii oficjalnie przyznał, że ma partnerski dostęp do kontrowersyjnego portalu Facebooka do usuwania treści.

Portal ten jest przeznaczony specjalnie dla agencji rządowych i służy do oznaczania treści na Facebooku w celu cenzurowania. Według The Intercept, który informował o istnieniu platformy w październiku, partnerzy rządowi mogą korzystać z portalu do „zgłaszania dezinformacji bezpośrednio” do Facebooka. Wtedy były to jednak nieoficjalne informacje. Teraz w odpowiedzi na wniosek nowozelandzkiej ustawy o oficjalnych informacjach (OIA), w której pytano, czy rząd ma dostęp partnerski do portalu usuwania Facebooka, rząd Nowej Zelandii potwierdził, że Departament Spraw Wewnętrznych posiada taki dostęp. Chociaż jest to jedyny departament rządowy, który oficjalnie korzysta z portalu, w odpowiedzi OIA napisano również, że „nie możemy stwierdzić, czy jakakolwiek inna agencja rządowa ma dostęp do portalu usuwania treści”.

Oficjalnie potwierdzono, że agencje rządowe mają dostęp do specjalnie utworzonego portalu, pozwalającego na oznaczanie treści do ocenzurowania.

Facebook stworzył specjalny „system żądań treści” dla Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS), i innych agencji rządowych. Według The Intercept urzędnicy państwowi mogą używać tego portalu do bezpośredniego oznaczania treści na Facebooku i Instagramie oraz żądania ich ograniczenia lub stłumienia. Odpowiedź OIA nie wyszczególniła, ile treści zostało ocenzurowanych za pośrednictwem tego portalu usuwania treści na Facebooku. Jednak inne raporty na temat podobnych rodzajów porozumień dotyczących usuwania treści między rządami a Big Tech wykazały, że rządy regularnie wykorzystują je do atakowania również legalnych, ale niewygodnych treści.

Większość rządów innych państw nie przyznała się, że ma dostęp do cenzorskiego portalu Facebooka. Jednak w zeszłym roku Biały Dom ujawnił, że Biuro Naczelnego Lekarza Stanów Zjednoczonych oznacza posty na Facebooku do cenzurowania. Raport Intercept na temat portalu do usuwania treści na Facebooku twierdzi, że kilka innych agencji rządowych Stanów Zjednoczonych ma dostęp do portalu, w tym Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS). Dokumenty ujawnione w ramach pozwów sądowych z 2021 roku sugerują, że kalifornijskie Biuro ds. Wyborów ds. Cyberbezpieczeństwa (OEC) Sekretarza Stanu Kalifornii ma również dostęp do portalu usuwania Facebooka i podobnego typu portalu na Twitterze, chociaż platforma zaprzecza tym doniesieniom.  „Nie współpracujemy z innymi podmiotami przy podejmowaniu decyzji dotyczących moderacji treści i niezależnie oceniamy treści zgodnie z zasadami Twittera” - powiedział przedstawiciel firmy.