Facebook płaci odszkodowanie za publikację nagich zdjęć nieletniej

Ubiegły rok był dość ciężki dla Facebooka. Portal społecznościowy właściwie każdego miesiąca borykał się z negatywnymi reakcjami ze strony zarówno prasy jak i samych użytkowników. Jednakże najnowsze problemy mogą stać się katalizatorem wielkich zmian w firmie.

Mark Zuckerberg zdaje się planować spore zmiany w polityce Facebooka w w 2018 roku. Częścią tych zmian jest zapowiedziana w ubiegłym tygodniu modyfikacja w algorytmie wyświetlania nowości, co ma pozwolić na większe skupienie się na znajomych i rodzinie, zmniejszając znaczeni informacji biznesowych. Decyzja ta miała jednak negatywny wpływ na ceny akcji firmy. Nie jest to jednak problem dla Marka Zuckerberga, który wyraził swoje życzenie całkowitej restrukturyzacji portalu, by zapewnić mu odświeżenie i długoterminowe życie, zarówno jeśli chodzi o użytkowników jak i aspekty prawne. W najnowszym raporcie opublikowanym przez Telegraph, nowy pozew przeciw portalowi Facebook, może jednak mieć ogromny wpływ na nadchodzące zmiany w przyszłości. Portal boryka się właśnie ze sprawą 14-letniej mieszkanki Anglii, która to postawiła Facebooka przed sądem po tym, jak jej nagie zdjęcie  zostało opublikowane w portalu społecznościowym. Zdjęcie to zostało rzekomo pozyskane poprzez szantaż.

Facebook nieoczekiwanie zgodził się na ugodę, prawdopodobnie chcąc uniknąć głośnego skandalu. Otwiera to jednak furtkę masowym pozwom

Teraz, pomijając oczywisty nielegalny aspekt publikowania nagich zdjęć nieletnich, uważa się, że ugoda na którą zgodził się Facebook, będzie miała ogromny wpływ na firmę. Część ekspertów prawnych uważa, że otwiera to furtkę dla masowych pozwów. Zwłaszcza w przypadku zdjęć bardzo prywatnych, które zostały opublikowane publicznie, bez zgody osób przedstawionych na zdjęciu. Podczas gdy Facebook stara się wykorzystać Sztuczną Inteligencję by przeciwdziałać takim zachowaniom, to nowe rozwiązania jak się okazuje zostaną wprowadzone zbyt późno. Do tej pory Facebook całą winą obarczał użytkowników, którzy publikowali zdjęcia. W tym przypadku ugoda z pewnością wywołana jest problemem związanym z wiekiem pokrzywdzonej i Facebook nie chce by problem zdjęć nieletniej osoby został mocno rozdmuchany. Ustanowiono jednak precedens, co może kosztować Facebooka sporo pieniędzy w przyszłych bataliach.