Falcon Northwest ma rozwiązanie na problemy ze stabilnością topowych CPU Intela

Gracze, którzy borykają się z problemami ze stabilnością topowych procesorów Intela 14. i 13. generacji, które ulegają awariom podczas grania, mogą być zainteresowani rozwiązaniem zaproponowanym przez producenta high-endowych komputerów PC.

Falcon Northwest skontaktowało się z redakcją HotHardware, aby podzielić się kilkoma potencjalnymi rozwiązaniami dla osób korzystających z procesorów Core i9 z aktualnej lub poprzedniej generacji na płycie głównej od ASUS. Możecie sprawdzić porady w poniższym poście na X (dawniej Twitter), który został niedawno zaktualizowany.

Falcon Northwest skontaktowało się z redakcją HotHardware, aby podzielić się kilkoma potencjalnymi rozwiązaniami dla osób korzystających z procesorów Core i9.

Na wstępie trzeba jednak podkreślić, że nie są to oficjalne wytyczne ani Intela, ani ASUSa, a jeśli zdecydujecie się na wprowadzenie którejkolwiek z tych propozycji, postępujecie na własne ryzyko. Oczywiście należy zachować ostrożność w przypadku jakichkolwiek zmian wprowadzanych w BIOS-ie, więc mniej doświadczeni gracze mogą chcieć poczekać na rozwiązanie od Intela, który zapewniał niedawno, że bada już tę sytuację. 

Jeśli jednak chcecie spróbować zrobić to samodzielnie, aby wcześniej obejść problem crashowania się gier, możecie wziąć pod uwagę powyższe rady i wdrożyć je u siebie. 

Szersze rozwiązanie

Teoretycznie ten przewodnik powinien działać także z innymi płytami głównymi, nie tylko z tymi od ASUSa – chociaż ustawienia i opcje mogą mieć inne nazwy u innych producentów, procedura powinna być podobna i niezbyt trudna do zrozumienia dla użytkowników obytych w temacie. Trzeba jednak rozważyć stosunek zysków do potencjalnych strat. 

Niektórzy sugerują, że procesory, które od dłuższego czasu borykają się z tym problemem – i związaną z tym potencjalną degradacją, jak twierdzą niektórzy – mogą potrzebować bardziej drastycznych działań, aby zapobiec awariom w grach. Falcon Northwest wspomina o konieczności zmniejszenia mnożnika dla rdzeni P procesora do 50, co oznacza, że ​​maksymalna prędkość w trybie boost będzie ograniczona do 5 GHz – co wiązać będzie się oczywiście ze spadkiem wydajności.

Dla tych, którzy nie są zaznajomieni z awariami i ogólną niestabilnością związaną z chipami Raptor Lake i Raptor Lake Refresh Core i9, problemy wydają się szczególnie widoczne w przypadku gier korzystających z silnika Unreal Engine. Wielu graczy PC, których dotyczy problem, odnotowuje także dziwny komunikat „Brak pamięci wideo”, który zdaje się wprowadzać w błąd, ponieważ jest to zdecydowanie problem procesora i nie ma on nic wspólnego z kartą graficzną lub pamięcią VRAM, co potwierdziła już NVIDIA, odsyłając sfrustrowanych graczy do Intela. 

Miejmy nadzieję, że niebieski zespół wkrótce wyjawi, o co tak naprawdę chodzi i przedstawi rozwiązanie, które nie będzie wiązać się ze spadkiem wydajności.