FIFA 19 - demo, wczesna wersja oraz dostępne edycje gry

Premiera FIFY 19 to bez wątpienia ważne wydarzenie dla wszystkich fanów gier piłkarskich. Nieco wcześniej, bo pod koniec sierpnia, świętowaliśmy debiut Pro Evolution Soccer 2019, aczkolwiek jak pokazują wskaźniki sprzedaży, tytuł od Konami raczej nie ma większych szans w starciu z produkcją Electronic Arts. Nim jednak długo oczekiwana odsłona FIFY 19 trafi na półki sklepowe, tradycyjnie jak co roku pojawia się wersja demonstracyjna, ukazująca najmocniejsze punkty produkcji. Nie inaczej jest i tym razem, więc postanowiliśmy pokrótce opisać najważniejsze aspekty związane z FIFA 19 takie jak wspomniane demo czy możliwość zagrania w pełną wersję na kilka dni przed wszystkimi i to nie tylko w ograniczoną czasowo próbkę. Zapraszamy serdecznie do dalszej części lektury.

FIFA 19 pojawi się w sklepach 28 września, ale wybrańcy specjalnych edycji będą mogli zagrać w nią trzy dni wcześniej.

Kiedy wychodzi demo?

Wersja próbna pojawiła się dokładnie 13 września 2018 roku na PC, PlayStation 4 oraz Xbox One (w przypadku komputerów należy na karcie produktu wybrać opcję Wypróbuj przed premierą). Electronic Arts potwierdziło, że w ramach dema przetestujemy największą nowość - Ligę Mistrzów (w ramach tego turnieju rozegramy pojedynczy finałowy mecz offline). Drugą opcją jest sprawdzenie trzeciego, a zarazem ostatniego sezonu Drogi do Sławy, jednak w przypadku buildu demonstracyjnego autorzy wrzucą jedynie malutki skrawek trzech ciekawie zapowiadających się historii Alexa Huntera, jego siostry Kim Hunter oraz przyjaciela Danny'ego Williamsa (większość źródeł wskazuje, że w demie przetestujemy misję z udziałem pierwszego bohatera). Do tego czekają na nas m.in. usprawniony system strzałów czy dynamiczna taktyka wprowadzająca nie lada urozmaicenie do zarządzania zespołem.

Drużyny dostępne w wersji demonstracyjnej:

• Manchester City
• Manchester United
• PSG
• Bayern Munich
• Borussia Dortmund
• Spurs
• Juventus
• Real Madrid
• Atletico Madrid
• Roma

Jak oraz kiedy można zagrać w limitowaną czasowo pełną wersję FIFA 19?

Tradycyjnie już od kilku lat, a konkretniej nadejścia EA Access, dostępnego wyłącznie na konsoli Xbox One, a później PC-towego odpowiednika Origin Access, Elektronicy w ramach subskrypcji oferują możliwość odpalenia triala FIFY jeszcze przed jej oficjalnym sklepowym debiutem. Nie inaczej jest również w tym roku - jeśli chodzi o komputery oraz Xbox One, przy aktywnym abonamencie 10-godzinne wydanie uruchomimy już 19 września. Niestety w przypadku PlayStation 4 nie ma takowej usługi, więc jego posiadacze są zmuszeni nabyć pełną wersję. Ceny abonamentu zależne są oczywiście od danej platformy, i tak w przypadku PC za podstawową subskrypcję Origin Access Basic zapłacimy 14,99 zł miesięcznie lub 79,99 złotych rocznie (przy chęci wypróbowania FIFY 19 pierwsza opcja jest najbardziej opłacalna). Jednak to nie koniec nowinek, bo EA od tego roku wprowadziło rozszerzoną wersję Origin Access Premier, oferującą nieograniczony dostęp m.in. do pełnej wersji FIFA 19, ale stawki abonamentowe są już dość wysokie i wynoszą - 59,99 zł na miesiąc lub 419,90 złotych na rok.

Jakie wersje FIFY 19 dostępne są do kupienia i którą opłaca się wybrać

To właśnie najtrudniejszy wybór pojawiający się przed zakupem nie tylko FIFY, ale każdej gry. A jeżeli mówimy o popularnej kopance od Elektroników, to do sklepów powędruje ona zarówno w formie pudełkowej, jak i cyfrowej, przy czym będziemy mieć do czynienia z trzema edycjami. Wariant standardowy oferuje tylko podstawowe elementy - pięć złotych paczek w trybie FUT, karta Cristiano Ronaldo wypożyczona na kilka spotkań czy specjalne stroje klubowe. Nieco wyższa edycja Mistrzostwa proponuje w pakiecie do 20 dużych paczek w trybie Ultimate Team, wypożyczenie na łącznie 7 meczy Cristiano Ronaldo i Neymara JR, piłkarz Champions League dodany do klubu (maksymalne oceny zawodników wynoszą 80-83), a także stroje FUT. Ostatnia najbogatsza wersja Ultimate zawiera praktycznie to samo, co wcześniej przytoczona wersja Mistrzostwa, nie licząc większej ilości 40 paczek, które dostaniemy dokładnie jak w przypadku każdej wersji raz w tygodniu. Co warto podkreślić, jedynie dwa ostatnie wydania, tj. Mistrzowskie oraz Ultimate, zawierają opcję grania trzy dni przed oficjalnym debiutem produkcji. Ceny poszczególnych pakietów rozkładają się następująco (pamiętajmy, że są to oficjalne wartości i w różnych sklepach mogą wyglądać nieco inaczej): 

• FIFA 19 Edycja Standardowa - 289 zł (PS4, Xbox One), 249 zł (PC)
• FIFA 19 Edycja Mistrzowska - 349 zł (PS4, Xbox One)
• FIFA 19 Edycja Ultimate - 419 zł (PS4, Xbox One), 379 zł (PC)

Czy w ogóle warto zainteresować się FIFĄ 19?

Ciężko na ten moment udzielić jednoznacznie brzmiącej odpowiedzi, albowiem mamy do czynienia z marką, której większość ostatnich odsłon wywołuje równie dużo kontrowersji, co zainteresowania ze strony fanów. Głównym czynnikiem odpowiadającym za taki obraz sytuacji jest owiany złą legendą handicap, którego obecność w serii do tej pory nie została oficjalnie potwierdzona. Ustawiane przez skrypt mecze online, często na korzyść słabszego pod względem jakościowym przeciwnika, wydają się błędnym szlakiem wytyczonym przez EA Sports. Wylewy, dziwne bramki po równie dziwnych odbitkach czy dobitkach strzelonych w 90. lub 120. minucie meczowej w cotygodniowym trybie FUT Champions z pewnością powodują solidną dawkę irytacji u grających fanów.

Natomiast z pewnością atutami przemawiającymi za zakupem FIFY 19 są nabyta licencja Ligi Mistrzów oraz Ligi Europy, jak również solidniejsze niż w przypadku Pro Evolution Soccer 2019 wykonanie gameplayu, który wydaje się płynniejszy. Do tego znacznie lepiej przemyślana niż w MyClub formuła najpopularniejszego trybu Ultimate Team. Jeśli mimo wszystko nie odczuwacie ogromnej presji nabycia produkcji Electronic Arts w momencie premiery, lepiej poczekajcie na duże wyprzedaże pojawiające się w gorącym okresie bożonarodzeniowym, gdyż najnowsza część nie zapowiada się na szczególną rewolucję na tle poprzednika wydanego rok wcześniej. Podobnie rozsądną decyzją będzie np. zakup standardowej wersji gry, ponieważ możliwość zagrania trzy dni wcześniej nie jest raczej warta dopłacania dodatkowych pieniędzy.