Ledwie co świat otrząsnął się po WannaCry, a nadeszło nowe zagrożenie. Malware o nazwie Fireball zainfekował już setki milionów komputerów.
Firma Check Point Software Technologies dokonała analizy i ustaliła, że globalnie 20% firmowych sieci na świecie zostało dotkniętych atakiem złośliwego oprogramowania. Najwięcej z nich w Indiach (25,3 mln komputerów - 10,1% ogólnej liczby zainfekowanych na świecie komputerów). Na następnych miejscach znalazły się Brazylia (24,1 mln - 9,6%), Meksyk (16,1 mln - 6,4%) oraz Indonezja (13,1 mln - 5,2%). W Stanach Zjednoczonych Fireball wykryto na 5,5 mln urządzeń (2,2%). W Polsce niemal 1/3 tego typu sieci padła ofiarą Fireballa, znacznie więcej niż w Rosji, Czechach oraz Niemczech. Za malware odpowiedzialna jest agencja cyfrowego marketingu Rafotech z Chin. Może on znaleźć się w dowolnym pliku typu freeware i być do niego sekretnie dołączony. Na dodatek całość przykryta jest płaszczykiem certyfikatów, aby uśpić naszą czujność. - Nie ma darmowych posiłków - ostrzega Check Point. Gdy pobieramy freeware, to i tak dostawca usługi na tym jakoś zarobi - sugeruje firma specjalizująca się w zabezpieczeniach komputerowych.
Atak odbywa się poprzez zmanipulowanie przeglądarki ofiary i ustawienie strony startowej oraz wyszukiwarki na fejkowe (na ogół bez możliwości zmiany). Następnie zapytania przekierowywane są do yahoo.com bądź google.com, a zakamuflowane znaczniki zbierają prywatne informacje użytkowników. Celem Rafotech jest zmaksymalizowanie zysków z reklam, jednak Fireball ma jeszcze jedną nieprzyjemną właściwość - potrafi zdalnie wywołać dowolną procedurę i polecenie na zainfekowanym urządzeniu. Łupem mogą paść prywatne dane, a zarażone komputery potencjalnie mogą posłużyć do dalszego rozprzestrzenienia malware'u. W razie wątpliwości odnośnie tego, czy padliśmy ofiarą Fireballa, należy wyczyścić gruntownie przeglądarkę, jej ustawienia a także rozszerzenia. Oczywiście zaleca się zastosowanie oprogramowania czyszczącego adware oraz malware.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Fireball to nowy malware - zaraził 250 mln komputerów z Windows i macOS