Floryda chce pozwolić obywatelom na strzelanie do dronów. Będzie się działo

Floryda chce pozwolić obywatelom na strzelanie do dronów. Będzie się działo

W stanie znanym z niecodziennych inicjatyw legislacyjnych pojawiła się kolejna, która wzbudza szerokie zainteresowanie, zarówno zwolenników wolności obywatelskich, jak i prawników. Mowa o projekcie ustawy SB1422, która – jeśli zostanie przyjęta – pozwoli mieszkańcom Florydy stosować „rozsądną siłę” wobec dronów, które zbliżą się zbyt blisko ich domów.

Ustawodawcy chcą dać obywatelom możliwość reagowania na drony, które mogą naruszać ich prywatność. Projekt zakłada, że jeśli bezzałogowy statek powietrzny znajdzie się w promieniu mniejszym niż 500 stóp (ok. 150 metrów) od prywatnej posesji, właściciel będzie mógł użyć odpowiednich środków, aby uniemożliwić mu dalsze operowanie – nawet jeśli oznaczałoby to fizyczne unieszkodliwienie maszyny.

Granica „rozsądku” – czyli jak bardzo można „się bronić”?

Choć sformułowanie „rozsądna siła” może wydawać się niegroźne, nie zostało ono jednoznacznie zdefiniowane w tekście ustawy, co budzi poważne pytania natury prawnej i praktycznej. Czy rozsądna siła to kij bejsbolowy? Sieć? A może strzał z karabinu myśliwskiego? Niektórzy komentatorzy – jak np. Fox News – sugerują, że intencją ustawodawców jest umożliwienie obywatelom dosłownego strzelania do dronów, które uznają za intruzów. To otwiera pole do interpretacji i ewentualnych nadużyć.

Konflikt z prawem federalnym i stanowym

I tu zaczynają się schody. Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) jasno zakazuje niszczenia dronów, niezależnie od powodu. „Strzelanie do drona może spowodować jego upadek i stworzyć zagrożenie dla osób lub mienia na ziemi, albo dla innych statków powietrznych” – ostrzega FAA. Tego typu działania mogą skutkować karami cywilnymi lub nawet zarzutami karnymi.

Co więcej, prawo stanowe Florydy zakazuje używania broni palnej w dzielnicach mieszkalnych, poza wyjątkowymi sytuacjami: obrona życia, mienia lub legalne polowanie. Użycie broni wobec drona – nawet jeśli narusza prywatność – może nie spełniać kryteriów legalnej samoobrony.

Prywatność kontra bezpieczeństwo powietrzne

Projekt SB1422 zrodził się w odpowiedzi na rosnące obawy dotyczące inwazyjnego wykorzystania dronów przez osoby prywatne, paparazzich, a nawet firmy reklamowe. Wielu mieszkańców Florydy skarży się, że są nagrywani bez swojej wiedzy we własnych ogrodach czy przy basenach. Zwolennicy ustawy podkreślają, że w obecnym stanie prawnym obywatele są bezbronni wobec technologicznej inwigilacji, a projekt może przywrócić równowagę między nowoczesną technologią a podstawowymi prawami jednostki do prywatności.

Czy Floryda otworzy ogień do dronów?

Choć ustawa nie została jeszcze uchwalona, jej procedowanie w Senacie Florydy wywołało gorącą debatę ogólnokrajową. Zwolennicy widzą w niej narzędzie ochrony prywatności. Krytycy ostrzegają przed niebezpiecznymi precedensami – możliwością tworzenia stref „no-fly” nad prywatnymi posesjami uzbrojonymi w... obywateli z bronią.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Floryda chce pozwolić obywatelom na strzelanie do dronów. Będzie się działo

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł