Cyberatak na holenderską Prokuraturę przeprowadzony 17 lipca przez hakerów powiązanych z Rosją i Chinami spowodował nieoczekiwane konsekwencje dla kierowców. Dziesiątki fotoradarów w całym kraju zostały wyłączone i mimo upływu tygodni nie można ich ponownie uruchomić.
Problem dotyka zarówno stałe fotoradary, jak i urządzenia mobilne rozmieszczane w różnych lokalizacjach. Bez nadzoru pozostały kluczowe trasy komunikacyjne, w tym autostrady A oraz drogi N łączące miasta i miejscowości. Władze celowo nie ujawniają dokładnych lokalizacji niesprawnych urządzeń.
Eksperci spekulują o motywach ataku, wskazując na sprawę zestrzelenia samolotu MH17 przez siły rosyjskie w 2014 roku.
Centralne Biuro Przetwarzania (CVOM) wyjaśnia, że kamery są czasami wyłączane w celach konserwacyjnych, ale niemożność ich ponownego uruchomienia to sytuacja bez precedensu. Podkreśla się, że same fotoradary nie zostały zhakowane - cyberatak uniemożliwia jedynie przywrócenie ich funkcjonalności.
Rosyjscy hakerzy niszczą holenderskie fotoradary w ramach cyberwojny
Atakowane systemy zawierały wrażliwe informacje o toczących się sprawach sądowych, dochodzeniach policyjnych oraz dane osobowe pracowników. Prokuratura nie ujawniła, jakie dokładnie informacje mogły wpaść w ręce hakerów.
Atak wykorzystał lukę w systemie Citrix NetScaler. Mimo że Narodowe Centrum Cyberbezpieczeństwa wydało ostrzeżenie w czerwcu, Prokuratura wyłączyła systemy dopiero 17 lipca. Opóźnienie dało hakerom co najmniej trzy tygodnie dostępu, choć podatności były eksploatowane już od maja.
Problem dotyka zarówno stałe fotoradary, jak i urządzenia mobilne rozmieszczane w różnych lokalizacjach.
Eksperci spekulują o motywach ataku, wskazując na sprawę zestrzelenia samolotu MH17 przez siły rosyjskie w 2014 roku lub holenderskie dochodzenia w sprawie zbrodni wojennych w Ukrainie. Tymczasem kierowcy mogą liczyć wyłącznie na własną samodyscyplinę w przestrzeganiu limitów prędkości.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Fotoradary w Holandii nie działają od lipca. Bezprecedensowy atak rosyjskich hakerów