FSR 4 to skok jakości dla AMD. Jak wypada na tle DLSS 4?

AMD zaprezentowało FSR 4, najnowszą wersję swojej technologii upscalingu, która wprowadza znaczącą poprawę jakości obrazu w porównaniu do poprzedniej iteracji. Mimo imponujących postępów nie dorównuje jeszcze NVIDIA DLSS 4 z nowym modelem Transformer, a przynajmniej tak wynika z pierwszych porównań opublikowanych przez Digital Foundry.

FSR 4 jest pierwszą wersją technologii AMD wykorzystującą uczenie maszynowe i technologia ta dostępna jest wyłącznie dla kart RDNA 4 (Radeon RX 9070 i RX 9070 XT). W porównaniu do FSR 3, nowa wersja jest bardziej obciążająca pod względem wydajności, co potwierdziły testy na Ratchet & Clank: Rift Apart. Przy ustawieniach Performance nowy upscaler działa o około 8% wolniej od poprzednika.

FSR 4 jest pierwszą wersją technologii AMD wykorzystującą uczenie maszynowe i technologia ta dostępna jest wyłącznie dla kart RDNA 4.

Digital Foundry podkreśla jednak, że spadek wydajności rekompensuje poprawiona jakość obrazu, eliminująca największe problemy FSR 3:

• Mniejsze ghosting na efektach cząsteczkowych
• Przezroczyste powierzchnie z większą ilością detali
• Lepsza jakość obiektów w ruchu oraz o niskiej prędkości względnej
• Ogromna poprawa w przypadku złożonych ruchów

Jak AMD FSR 4 wypada na tle DLSS?

FSR 4 przewyższa starsze modele DLSS oparte na CNN w pewnych aspektach, szczególnie w przypadku statycznych obiektów i niskiej prędkości ruchu, gdzie zachowuje więcej detali. Jednak w porównaniu do DLSS 4 z modelem Transformer, AMD wciąż pozostaje w tyle, zwłaszcza pod względem jakości szczegółów przy szybkim ruchu. Mimo to, w dynamicznych scenach FSR 4 dorównuje starszemu CNN DLSS, co jest ogromnym krokiem naprzód, biorąc pod uwagę, jak daleko FSR 3 pozostawało za konkurencją.

FSR 4 – solidna alternatywa dla posiadaczy RX 9000

FSR 4 to duży krok dla technologii upscalingu AMD i znacząca poprawa w stosunku do poprzednich wersji. Choć DLSS 4 wciąż pozostaje liderem w jakości obrazu, użytkownicy kart Radeon RX 9070 i 9070 XT mogą cieszyć się solidnym upscalerem, który w wielu scenariuszach dorównuje konkurencji. To tylko dodatkowo zwiększa wartość nowych Radeonów, które w tym aspekcie i tak deklasują serię RTX 50.